Nieskromnie powiem, że też mi się podoba, bo wciąż jakieś niespodzianki odkrywam i nie wiadomo co jeszcze wyrośnie
W przyszłym roku na festiwal kwitnących irysów zamiast do Jaźwinowa zapraszam do siebie . Patrzcie ile irysów dostałam od koleżanki mamy
Ta się zapowiada ciekawie, niby ten sam krzaczek, a wygląda na to, że jeden kwiat zapowiada się na różowy, a drugi na niebieski. Dokładnie tak kwitnie u mojego kolego, a to krzaczek wyhodowany z patyków jego hortensji . W zeszłym roku kwitła u mnie pierwszy raz trzema kwiatkami i wszystkie były różowe.
O teraz można fajnie wzrokiem ogarnąć całość Na tym zdjęciu gdzie jest ławka, to cały czas myslałam, że ona jest na wprost oczka a tu widać, że jest na wprost tego małego oczka A w tym lasie to ale żeś już nasadziła pełno roslin. Swietnie!Co tam jest?