Wczoraj przenosiłam na brzozową wrzosy. Mają kilka lata ale nigdy nie zakwitły. Przy tej okazji każdy nich ugięłam z nadzieją, że się ukorzenią, teraz podobno najlepszy okres na ich ukorzenianie
i w nowym miejscu,
Wzięłam od siostry zdechłe graby, będzie żywopłocie, przysłoni śmietnik
wszystkie żyją, ostatni w najgorszym stanie zawiązał nowe pąki mam nadzieję, że zaraz będą liście
Hmmm dzieki choc widze ze kazdy ma chyba jednak inna te lwende.a skad masz te vive?
Moje te dorosle sadzonki maja bardzo dlugie kwiatostany
Nawet 10cm a nie takie male.marzena wlasnie dzis u mnie pisala ze wiwa ma takie kwiaty
Niestety różowe hortensje sobie tu nie radzą. Nawiozłam je magiczną siłą i wystartowały mocno. Potem zakwitły, spadły deszcze i się wszystkie równo położyły. To raczej nie jest zaciszne miejsce, a one chyba za słabe. Widziałam podobne w ogrodzie nie tylko bukszpanowym. Tam wyglądają pięknie i zamarzyła mi się podobna kompozycja. Wiecie co robić żeby tak się nie kładły? Czy to po prosu przypadłość tej odmiany? A może nie nawozić jej żeby pędy rosły wolniej, ale może były mocnie jsze?
Przepięknie całościowo. W deszczyk takie nasycone kolorki wyszły. Ten nowy klon wygląda jakby od zawsze tam rósł. Fenomenalny zakup. Oj Kasiu, jak ja lubię ten Twój ogród tarasowy.
A co jest nie tak z wiśniami, coś przegapiłam?
Jeżówki Butterfly Kisses przepiękne są.
Samodzielności dzieci trzeba uczyć, bo potem sieroty życiowe wyrastają.
Oj tak. Strasznie się wciągnęłam. Tylko przez pracę nie mam czasu czytać. Po pracy trochę pobiegam z dzieciakami i pielę ile zdążę. Żurawki kupiłam w weekend, a w sobotę były już posadzone. Tylko to tak jak się kupi roślinki i postawi jedna obok drugiej to wygląda cudownie. Jak wsadzi się w pewnej odległości to już tak rzadko. Nie wiem czy nie sadzę za rzadko, ale liczę że się rozrosną