Z Anabelek wianek na drzwiach strasznie się mi kruszył i śmiecil dookoła - jak wisi na ścianie jest ok, na drzwi drugi raz bym go nie powiesił... Ciekawe jak będzie u Ciebie z tymi z limek?
Wianek z limek okazał się bardzo kruchy. Spryskałam go dzisiaj lakierem . Mam ochotę jeszcze potraktować go złotem . Tak jak odnowiłam wianek z mchu ze Świąt Bożego Narodzenia . Tak mi się podobał, że żal mi było się z nim rozstać. Spray nadał mu drugie życie. Na moich musztardowych drzwiach wygląda tak.
a hortensja schnie po lakierze na drzewie … na drzwiach może się kruszyć , musi wisieć w "spokojnym " miejscu. Limka jest bardzo plastyczna podczas przypinania .Kwiat dziele na mniejsze "różyczki" i przykładam do podkładu.
Przepraszam za brak fotek, postaram się jutro. Czasu dzisiaj zabrakło .
Czas na pismo obrazkowe Machnąłem sobie wianek - parę gałązek jarzębiny, jedna hortensja i w kilka minut mamy to Nie powala, ale pasuje bardziej od piwonii i róż
W doniczkach zamieszkały dwie kostrzewy (buziak Ewuś! Trzecia niezbyt twarzowa, ale wiosną jak ją podzielę to będzie piękna ). W środkowej posadziłem turzyce Amazon Mist w ramach eksperymentu czy przezimują
Miro, jak już przyniesiesz jarzębinę, to na pewno zmobilizujesz się i wianek zrobisz. Ja zawsze jestem ciekawa, jak mi wyjdzie.
Mirko cieszę się, że podobają Ci się moje dekoracje. Za opinię o różach bardzo dziękuję.
Margaretka3 - Danusia wszystkich tu motywuje do działania, chociaż nie robię w Jej wątku systematycznych wpisów, to pismo obrazkowe zawsze oglądam. W końcu to Ona jest naszą inspiratorką.
Ewo zapraszam, wieczorami już nie siedzi się tak jak w lecie, ale jak mają przyjść goście zawsze wymyślam coś nowego na powitanie.
Uśmiechy dla wszystkich odwiedzających. Dla tych co nie robią wpisów też.
Jakie piekne wianki Tez chcę! Czyli najpierw kwiaty suszyć, potem wianek robić? A lakier też? Dodałam limke do ubiegłego mojego wianka, ale szybko zwiędła