Malgosik a jak tam Twoje przemyślenia warzywne na przyszły rok. Właśnie się zastanawiam co sadzić w przyszłym roku, a co ograniczyć.
Sadziłaś jakieś pomidorowy zwykłe? Ja miałam sporo koktajlowych, ale chyba ograniczę ilość krzaczków, a w zamian jakieś zwykłe bym chciała, tylko nie wiem, czy jest jakaś odporna odmiana co normalnie w gruncie daj radę
Pewnie!
Dynie przed dom koniecznie.
Są piękne.
Potem do kuchni je biorę i zdobią wnętrze.
Ja unikam takich mocnych kolorów. Nie ubralabym się w pomarańcz. To sobie chociaż w ogrodzie pofolguje.
Ja miałam teraz malinowe olbrzymie.
Jeden koktajlowy był potworem i zajmował pół skrzyni. Przejadly się wszystkim koktajlówki.
W następnym sezonie napewno będą ogórki, fasolka szparagowa i warzywa na zupę.
Sałatę to mi ślimaki zjadają więc nie sieję. Pewnie rzodkiewka na początek. Rozważam też patisony, bo chcę do octu, cukinię i dynie ozdobne. Ale czy to się wszystko zmieści...
Mój parapet to blaty kuchenne. Muszę ich trochę oddać by oglądać dynie.
Tak że dynie się zmieszczą. Jeszcze jakiś wianek im muszę uplesc do towarzystwa.