I na koniec- malowanie i układanie, czyli jak ma wyglądać pierwszy dywan z żurawki chyba Marmelade (nikt nie jest w stanie zidentyfikować na 100%)
Opcji było kilka. ja siedziałam na ogrodzeniu, a eM biegał z doniczkami

Żurawka w doniczce, to też "doniczka". Nie miałam już siły iść po kolejne ;(
Ostatecznie zapadła decyzja, że brakuje jednej tuji i będzie ok- wersja pierwsza wygrała... Co myślicie? (róży tam nie będzie)
Białym sprayem pierwszy pas w łuku.