Makusia napisał(a)

Ależ dawno u Ciebie nie byłam- Dziecię mi już niedługo z obozu wraca, a przecież chwilę temu pisałam o zgubionej legitymacji. Czas pędzi! Niedługo jesień poczujemy i znów trzeba będzie czekać do wiosny

Też mam katalpę (nie wiem jaką, ale nie kwitnie, choć nie mam wiedzy, czy dlatego, że za młoda, czy dlatego, że ta odmiana nie kwitnie). Formuje się sama, ale liście puszcza rzeczywiście baaaaardzo późno- w zeszłym sezonie już niemal wyleciała, bo uznaliśmy ją za zmarłą. Wygląda fajnie i podobno komary odstrasza

Katalpę śmieciucha bardzo lubię. Teraz jedna mi kwiaty po całym ogrodzie gubi a druga liście ale dają upragniony lekki cień dla roślin bo szło się ugotować taką patelnię ostatnio przed domem miałam.
Ja czasu nie mam niestety na pisanie i czytanie ;( u ciebie widziałam rewolucje. Co osoba to inne wizje ci podaje. Że ty się jeszcze w tym nie pogubiłaś ))

Niestety i ja zapadłam na chorobę ogrodowiskową zwaną róże. Dziś udało mi się dostać Munstead Wood. Widać, że już kwitła bo poobcinane kwiaty ma i pełno nowych pąków. Posadzę ją z przywrotnikiem, lawendą i anabelkami białą i różową. Nie mogę się doczekać jak zacznie kwitnąć. Kupiłam jej specjalną ziemię do róż i humus. I w końcu przerobiona rabatka będzie gotowa. ))))))

Jak już się zebrałam, żeby ją wsadzić zaczął padać deszcz. Aniu/Zana u mnie też pełno doniczek się przewala, sama nie wiem skąd. I kijki do wyprostowania katalpy drobny problem z tym mam bo ani w ziemię nie idzie go wbić ani pnia wyprostować bo już tak gruby. Chyba krzywa zastanie już taka... Jeszcz 3 buksy zostały mi do strzyżenia ;(

Trochę zdjęć po deszczu

Buksy przycięte. Trawa za to rośnie. Dobrze, że wolno jej to idzie. Co chcę skosić to albo upał albo pada. Razem z różą kupiłam dziś przetaczniki niebieskie. Śmieszne mają kwiatostany. Uzupełnią rabatkę różaną.

Podobno żółty powojnik, który mam na różance to Lambton Park. Ciekawe czy to prawda. W końcu żółtych powojników dużo nie ma. I na koniec pomarańczowa róża. Do niczego mi nie pasuje, mączniak jak był tak jest nadal ale... w sumie nie jest taka zła

Iwona ale śliczne zdjęcia zapodałaś! Co jedno, to ładniejsze, choć mi najbardziej te z szerszą perspektywą się podobają

U mnie faktycznie pomysłów milion, ale jakoś ogarniam. Chyba zwyczajnie staram się trzymać jednego z jakąś własną opcją w głowie.

inka74 napisał(a)

Takie rabatki to lubię berberysy dzisiaj będę cięła...w kulkę.

Śliczny ogród

Zrób zdjęcie jabłonki plz, bo chce porównać do mojej.

Mira ale to patyk z 3 listkami jest!!! Nawet na zdjęciu ogólnym tu na gorze na środku okrągłej rabaty widać jej podpórkę a nie "drzewko". Cholercia to wstyd w przybliżeniu pokazać )) ale mam wiec trzymam. Migdałek odbił pięknie wiec tu też liczę, że w następnym roku ruszy. Co nie zmienia faktu że Hakuro mi nadal szkoda. Jak bardzo potrzebujesz na poprawę humoru to zrobię zbliżenie tego czegoś