Migawki z ogródka
17:17, 21 mar 2020
Potyrane dziś trochę, nie za wiele, bo chmury przyszły, słońce zasłoniły i chłodno się zrobiło.
Jedna - największa - jabłoń przycięta. Rabata wzdłuż ulicy ogarnięta. Nawet obelisk tam wstawiłam dla Rosario i powojnika.
Łączek krokusowych mi mało, plan na jesień już jest... Na pewno będę dosadzać.
Syn nawet dziś pomagał nudzi mi się trochę siedzenie w domu, wygrabił trawnik pod morelami. Strasznie tam dużo różnych psich śmietków, kawałki drewna, łupiny orzechów, patyki, czego ona tam nie znosi ... Jeszcze druga duża część do wygrabienia i ścieżki.
Jedna - największa - jabłoń przycięta. Rabata wzdłuż ulicy ogarnięta. Nawet obelisk tam wstawiłam dla Rosario i powojnika.
Łączek krokusowych mi mało, plan na jesień już jest... Na pewno będę dosadzać.
Syn nawet dziś pomagał nudzi mi się trochę siedzenie w domu, wygrabił trawnik pod morelami. Strasznie tam dużo różnych psich śmietków, kawałki drewna, łupiny orzechów, patyki, czego ona tam nie znosi ... Jeszcze druga duża część do wygrabienia i ścieżki.