Tu spodobał mi się jakiś aster. Astrów tam było dużo więcej, a zwłaszcza te ciemnolistne ładnie kontrastowały z kwitnącymi teraz roślinami.











A mamie spodobało się takie narzędzie do przycinania wąsów przy kancikach.



Koniec.

A tymczasem na tyłach ...

I inne cuda.

Mama zachwycała się olbrzymimi kępami hakonek.




Ja podziwiałam wielkie kępy przetacznikowców, To nic, że już przekwitłe.



I wernonii.

Werbena Bampton cudna. Widziałam ją już kiedyś u Ani (Za drzwiami ogrodu). Wtedy to była nowość i Ania też nie wiedziała czy przeżyje u nas zimę.
U pani Danusi obficie się wysiewa, podobnie jak inne werbeny. Czy u mnie też tak będzie?

Krwawnice na każdym kroku też mi się podobały.



Wielka różnorodność ujęta w formalne ramy.

Widok z sypialni

Patrycja dziękuję.

A to rabata do zmiany:




Jak przearanzowac ją jak najmniejszym kosztem?

W ubiegłym tygodniu odwiedziłam z mamą ogród pani Danusi. Pogoda dopisała, roślinki podpatrzone i zakupione. Pora na parę zdjęć na pamiątkę.
Sadżce w takiej ilości obłędne. U mnie takie wielkie nie rosną, ale i tak muszę porozsadzać, aby były w większej ilości miejsc.





Druga roślinka to boltonia astrowata. U pani Danusi jeszcze większa niż u mnie. A może to kwestia odmiany, bo ja mam różową, a pani Danusia białą? Przekonam się za rok, bo jedna sadzonka przyjechała ze mną.

antracyt napisał(a)

Zrobiłam jeszcze szerszy kadr na ogólnodaliowe widoki, tzn poletko z fragmentem wiejskiej w tle.

Byłam i widziałam piękny ogród na chwasty jakoś nie zwróciłam uwagi
Myślę, że u siebie w ogrodzie bardziej widzimy jakieś niedociągnięcia w przeciwieństwie do odwiedzajacych
Oni patrzą na ogród po całości
Ślicznie masz

Jola, co to za wysoka trawa przy pniach drzew?

Jaka zima? Zobacz, prognozę na najbliższy tydzień.
Zaraz jedziemy nad jezioro. Takie bardziej ucywilizowane od naszego A co! Żaglówki i te sprawy Lato!

Zrobiłam przed chwilą zdjęcia aktualnie szykujących się do kwitnienia innych floksów, przycinałam około 10 - 14 dni temu







Miejsce odcięcia przekwitającego kwiatostanu może być niżej, szukam poziomu gdzie wybijające gałązki wyglądają najbardziej obiecująco albo niżej żeby skrócić zbyt wybujałą łodygę. Niekoniecznie tuż poniżej kwiatostanu. Mam nadzieję że dość obrazowo wyjaśniłam. Jak nie to pytaj, odpowiem w miarę moich umiejętności .

Posadziłam zimującą dymkę odmiany Syushu czy jakos tak.

Sadzilam ja rok temu w grunciem z marnym skutkiem. Tylko 1/3 przezimowala ale te którym sie udalo szybko urosly I to byla najwczesniejsza cebula. Tym razem daje jej druga I ostatnia szanse w tunelu. Zobaczymy jak przezimuje I czy bylo warto.




Pusty tunel zima idzie!



Ostatnie zbiory, przynajmniej pomidorow i jezyn. Więcej niet. Heh

Ku pamięci
Rabata, która cieszy mnie teraz najbardziej

Spokojnego, niedzielnego wypoczynku

Agatorek napisał(a)

Ha, mi też się podoba z carexami .
Ale hakonki bardziej lubię

Tak, hakonki się przebarwiają, to na plus dla nich. Carexy chce mieć tylko w jednym miejscu, o tu.

Nie usuwaj obrazka, ja tnę tak jak zaznaczyłaś na zielono, tzn. jeszcze trochę niżej, mniej więcej tak żeby nie szpecił sterczący fragment suchej łodygi



Zrobiłam to na tzw. czuja bo zauważyłam że zaczynają się pojawiać nowe pędy boczne na łodydze poniżej kwiatostanu (na obrazku te małe kuleczki w kątach liści), wydawało mi się że jest nadzieja na jakieś kwiatki w przyszłości. Przeczucie mnie nie myliło .