Już prawie przekwitnięty ciemiernik ale jeszcze daje radę mam nadzieję, że do przyszłego roku się rozrośnie
A i tawułki kolorów nabrały teraz chyba najładniej wyglądają takie świeże kolorowe potem jak się rozrosną i kwitną to już nie wiadomo która żółta a która czerwona. Moja zmora tujowa w tym roku je trochę podcięłam i mam nadzieję, że jak psy bardzo nie zdeptają to może trawka pod nimi urośnie.
Chciałam tam coś posadzić żeby nie było tak łyso ale nie wiem czy jest sens ze względu na psy mają tam swoją trasę przelotową
Mój ulubiony klonik
I azalijka już, już na dniach powinna się zaróżowić
Przyznaję, że i ja wolę I nie tyle mi nudno, co nudne to do relacjonowania.
=========================== >> o(O)o << ===========================
Prace przy trawniku wstrzymane do czasu, gdy spadnie deszcz. Nie da się robić w tak wyschniętej ziemi, więc dzisiaj trochę posprzątałam rabatę wzdłuż podjazdu i przygotowałam z ukorzenionych w zeszłym roku sadzonek bukszpanów po 5-7 sztuk w kupie pod przyszłe kule. Wyszło mi 22sztuki. Za jakieś 5 lat będzie coś widać.
Kolejne w przyszłym roku.
A co w części przydomowej...
Świerki białe Konika Conica Daisy White już się ślicznie wybarwiają
Rododendrony zaczynają nieśmiało rozchylać pąki.
Żurawki, które najmniej lubię, najlepiej się mają ze wszystkich. Już część porozmnażałam
Zdobycz wspaniała - złomowiska są zawsze źródłem inspirujących znalezisk,a mistrzyniami odnalezionych perełek są Dzidka i Pszczółka! Czy planujesz obsadzić szezlong powojnikami, czy będzie spełniało jedynie rolę sielskiej leżanki w sadzie?
Okazale prezentują się waniliowe tulipany. My mamy w podobnym kolorze tulipany Jan Paweł II. Są bardzo wdzięczne i eleganckie.
No to pogorszę trochę tę statystykę, bo zapomniałam o padniętych Frosted Curls i Bronze Form, razem sztuk 10. No i nie wiem co będzie ze ściętymi turzycami Everest i Evergold i z konwalnikami. Za to "bitelsy" rozwalają się na boki ile wlezie i kępy główne też już po ścięciu odbijają. W sobotę wyglądały tak (i widać jakie z nich wędrowniczki):
Tawuly posadzone.choc dokupic musze jeszcze trzy...a tyle razy to liczylam.
Takie zwykle rosliny a tyle daly mi radosci.i w koncu cos widac na tej rabacie bo ani grackow ani hortek sadzonek nie widac.czekam jeszcze na rozplenice i chyba o nawadnianiu trzeba tu pomyslec bo trochebtego jest...
A i chyba bede miala szyszki