Zetnij mu jeszcze pare liści, to łatwiej mu będzie odżywiać te nowe, które urosną od korzenia.
W tamtym roku sadziłam łubiny. Też większość klapła. I też ścinałam wszystkie klapnięte liście. Nie martw się, wyrosną nowe
Tylko że to nie było zwykłe sadzenia a dzielenie o nieodpowiedniej porze....
Ale ja z rowów kopałam a nie sadziłam z doniczek
nareszcie obcięty żywopłocik, miłorząb regeneruje się po przymrozkach
na froncie [/img]
pięknie po prostu.......