Po posadzeniu wyszło tak:
i już wiem, że przesadziłam z różnorodnością.
Zbędny jest ten złocień, który szybko przekwitł na tej mojej patelni, proso rozrosło sie jak szalone i mimo, że jest piękne to przesadzę je w miejsce gdzie będzie rosło w kilka szt np do donicy obok. Tutaj dokupie jeszcze zebrinusa, a jak gaura nie przetrwa zimy to 2 zebinusy.
Obecnie wygląda to tak, widać jak złocień niepotrzebnie przyciągał uwagę a jak przekwitł to już lepiej:
przy okazji widać jak "cudownie" po raz setny zazieleniło mi sie otoczenie

Teraz o pomyłkach
często się zdarzają w sklepach podczas zakupów?
jak dla mnie laika są trochę uciążliwe np. na moim zebrinusie była etykietka "Miskant Jos Van der Palen" ale to byłam w stanie odróżnić a np jezówki, które miały być niby karmazynowe wyszły jakieś różowe ale i tak sa piękne
donice przed domem zyskały tytoń a tojeść przycinałam już ze dwa razy a ona dalej szaleje
Jak już powstał post gigant to pokażę moje pierwszoroczne hortensje limelight kupione jako 15cm sadzonki, rosną przed ogordzeniem razem z berberysami i jakąś trawą no name.
A w domu storczyki szaleją. Jeden stracił z niewiadomych powodów wszystkie liście a i tak kwietnie na całego
Czekam jak sie skończą upały i obsadzam pozostałe dwie donice. Wiem że będzie monotemetycznie i raczej pójdę w trawy (czy są jakieś zimozielone?)
Chciałabym rozplenice japońską co mi jeszcze polecicie? bo jest tego tyle, że nie mogę się zdecydować. Może jeszcze jakieś tuje na pniu?
Pomocy!!!