Dziękuję baaaaardzo za wszystkie życzenia Przepraszam, ze nie odpowiadam indywidulanie ale mocno wyjazdowa jestem i na chwilę tylko wpadłam zobaczyć co się dzieje
Dziękuję, ze zagladacie, komentujecie, motywujecie, jesteście !!!!
Przesyłam pozdrowienia ze stolicy
Witaj Gosiu .. trafiłam tu w trakcie zakładania ogrodu i powiem Ci, że to co zobaczyłam wprowadziło mnie w błogi stan i - jak mawia Pszczółka - lubieżnie nieskromnie marzyłam o tym, że kiedyś też tak u mnie będzie I te marzenia - jedno piękniejsze od drugiego - spowodowały, że nagle mój ogród, a raczej wizja o nim- przestała mi się podobać. Nie wiedziałam kompletnie od czego zacząć, żeby dać początek prawdziwegmu dziełu tworzenia. Więc dzieła nie zaczynałam brnąc li tylko w marzenia o tym, co mogłoby być i gdzie... A ogród czekał... i już-już miałam się łapać motyki, kiedy odkrywałam, że słońca nie ma... więc motykę odkładałam...
Powstawało wiele wizji, rokokoko i naturalizm, kółko i kwadrat, próba połączenia kwadratowych obwódek z pięknie wijącymi się rabatami .. im dalej w las tym ciemniej...
I kto wie, co by to było, gdyby nie Madżenka, a później Tess, Gosiak i cała rzesza wiernie kibicujących. Dzieło tworzenia zaczęło się dziać I nagle przyszła radość tworzenia, sadzenia i przesadzania I - odrobina zadowolenia i nadzieja na to, że będzie pięknie
I zacytuję Twoją myśl, która powinna być mottem dla wszystkich poszukiwaczy piękna:
Ale też warto pilnować, aby się człowiek nie zatracił w tych porównywaniach i w tym niezadowoleniu bo wtedy traci się to, co najpiękniejsze w ogrodnictwie - harmonię, spokój i cel nadrzędny jakim jest radość z obcowania z przyrodą i nadawanie jej kształtu.
O opryskach i badaniu gleby nie wiem nic, tyleż samo o nawożeniu
Ale uczę się Jak się bada stan gleby?...
Ewo masz rację szkielet jest najtrudniejszy. U mnie wciąź drzewka wędrują po ogrodzie. Wiśnie amanogawy już były dwukrotnie przesadzane w ciągu roku ... Sosna czeka na eksmisję tylko gdzie???? A o bukach Ci pisalam, wykopuję na wiosnę ..... Tylko jeszcze nie wiem gdzie wkopać i wykopije M i jeszcze o tym nie wie... I bambusy......
I jeszcze chciałoby się posadzić miłorząb, tylko miejsca w szkielecie już brak Na przemyślenia mam jednak calą zimę. I szkielet bez liści lepiej widać i pomysłów na wiosnę będzie mnóstwo
Dlatego zrób wyraźne fotki, będziemy gdybać
Buziam
Marzenko mi równieź jesienią nie chce się już nic robić. Gdyby nie obietnica złoźona teściowej i piękna pogoda pewnie bym leniuchowała
Ale na szczęście energia wróci wiosną!!!
Wydaje mi się, że ostatnia fotorelacja ze skansenu w Ciechanowcu podobała się
To jeszcze nie koniec, na pewno coś jeszcze ze skansenu pokażę, ale dziś nie mogę długo siedzieć
Podwożę po drodze do pracy syna (do pracy) i dziś się przez to "podwożenie" spóźnił
A to dopiero drugi tydzień jego pracy
Wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa
Zarówno tym zostawiającym ślad, jak i tym, co jedynie zaglądają przez płot
Szczególne pozdrowienia ślę dla Madżenki Madżenka - cieszę się, że tu trafiłaś
no tos siem Effcia doigrała ... szklane domy ... no Madżenka już klapsa dała i ja jakem żeromszczyzną pachnąca tez klapsa daję )))) ...
skojarzeniem za to pobiłaś wszystko ... jesteś niesamowita ... pod tym oknem spacerowałam jak opętana ... wyobraź sobie zamek powstał w wieku XIV ... chyba coś mu odnoawiali w XVI ... nawet jak okno z XVI to przetrwać taki kawał czasu ... i tak wyglądać to cud !!! ...i prawdziwe piękno ... bezwarunkowe ... oto one w całej ścianie ... tj całości w części tego co ocalało ... a zniszczenia głównie szwedom zawdzięczamy ... okupant po 39 już niewiele miał do roboty ...
Teresko a ja dopiero przed chwilą załapałam, że Ty masz dwa ogrody!!! A właściwie ogród i rozlewisko
Ależ masz błogi nastrój i ciszę nad Bugiem
Zazdraszczam baaardzo
Kopanie potwora przesunięte na 12.10 lub jeśli wolicie na 13.10
Ewo z ogrodem to jest tak, ze ciągle nam się coś nie pdooba. Niby mam szkielet a nawet projekt, który mi się podoba, posadzę jest ok a za miesiąć już widzę, że misz masz do zmiany
Kiedyś się tym stresowałam , denerowowalam, że ciągle jest coś nie tak. Odkąd trafiłam na ogrodowisko i przeczytalam caly wątek Danusi widze, że nawet perfekcyjny ogród moźe być poprawiany i jeszcze piękniejszy. Za to ogrody uwielbiam, za tę możliwość zmian w kaźdy sezon.
Musz jednak Ci Pszczólko rację, szkielet trzeba dobrze zaplanować
Dlatego u mnie świeźo posadzone drzewa rotują i buczki znów wiosną powędrują w inne miejsce i szukam mini placyku dla miłorzęba
Ja jednak lubię zmiany w życiu i ogrodzie i mi to zupelnie nie przeszkadza, że M te buki posadzone jesienią będzie znów mmusiał wykopać
Z potrząsania i prostowania Pszczólki możemy zrobić fotorelację