Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zielony galimatias

Zielony galimatias

Pszczelarnia 09:51, 02 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263


z motyką na słońce, z siatką na motyle, z grabiami z kwiatka na kwiatek........
tak wygląda nasza rzeczywistość.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Tess 10:29, 02 paź 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Ale dlatego taka fajna jest
Nuda nas nie zabije
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kondzio 20:48, 02 paź 2012


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
malwes 22:46, 02 paź 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Oj Dziewczyny (i Konrad ) - jak ja Was rozumiem. Też miewam ogrodowe dołki i to całkiem głębokie. U mnie tylko powód jest inny bo mnie frustruje chorowanie roślin. Jak zakładałam ogród nie wiedziałam wiele o stanie gleby i o tym, że powinnam ten stan sprawdzić a potem cały czas walczyłam ze wszelkimi odmianami grzyba na zmianę z przędziorkiem. Patrzyłam ile pracy w to wkładam i jak dbam i mimo tego - choróbsko. W pewnej chwili chciałam zadzwonić do Pogotowia Ogrodniczego i zaproponować otworzenie w mazowieckim ogrodu pokazowego chorób - klient przychodzi i może popatrzeć jak wygląda osutka sosny, a jak plamistość liści berberysa, a zamieranie pędów cisa - o tu. Obok cercosporoza ambrowca....kaska z bilecików jak raz na opryski albo na odnowę roślin

Inna rzecz, że fajne by były koleje losu, jakby człowiek tu trafiał PRZED założeniem ogrodu. Jak trafia po albo w trakcie, to orientuje się, że to jedna wielka kopalnia inspiracji a do tego jeszcze JAKICH inspiracji...i zaczynają się marzenia, plany, zmiany....

Ale też warto pilnować, aby się człowiek nie zatracił w tych porównywaniach i w tym niezadowoleniu bo wtedy traci się to, co najpiękniejsze w ogrodnictwie - harmonię, spokój i cel nadrzędny jakim jest radość z obcowania z przyrodą i nadawanie jej kształtu....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
grupa_trzyma... 09:06, 03 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Gosiu! Masz zupełną rację. Czasem tylko trudno jest dojrzeć w swoim grajdole to piękno, do którego tak wszyscy dążymy. Ważne jednak, aby nasza "grzebaninka" sprawiała przyjemność.
Pomysł z pokazowym ogrodem chorób bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że miałby powstać u Ciebie akurat!
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
Evchen 10:14, 03 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
malwes napisał(a)
Oj Dziewczyny (i Konrad ) - jak ja Was rozumiem. Też miewam ogrodowe dołki i to całkiem głębokie. U mnie tylko powód jest inny bo mnie frustruje chorowanie roślin. Jak zakładałam ogród nie wiedziałam wiele o stanie gleby i o tym, że powinnam ten stan sprawdzić a potem cały czas walczyłam ze wszelkimi odmianami grzyba na zmianę z przędziorkiem. Patrzyłam ile pracy w to wkładam i jak dbam i mimo tego - choróbsko. W pewnej chwili chciałam zadzwonić do Pogotowia Ogrodniczego i zaproponować otworzenie w mazowieckim ogrodu pokazowego chorób - klient przychodzi i może popatrzeć jak wygląda osutka sosny, a jak plamistość liści berberysa, a zamieranie pędów cisa - o tu. Obok cercosporoza ambrowca....kaska z bilecików jak raz na opryski albo na odnowę roślin

Inna rzecz, że fajne by były koleje losu, jakby człowiek tu trafiał PRZED założeniem ogrodu. Jak trafia po albo w trakcie, to orientuje się, że to jedna wielka kopalnia inspiracji a do tego jeszcze JAKICH inspiracji...i zaczynają się marzenia, plany, zmiany....

Ale też warto pilnować, aby się człowiek nie zatracił w tych porównywaniach i w tym niezadowoleniu bo wtedy traci się to, co najpiękniejsze w ogrodnictwie - harmonię, spokój i cel nadrzędny jakim jest radość z obcowania z przyrodą i nadawanie jej kształtu....

Witaj Gosiu .. trafiłam tu w trakcie zakładania ogrodu i powiem Ci, że to co zobaczyłam wprowadziło mnie w błogi stan i - jak mawia Pszczółka - lubieżnie nieskromnie marzyłam o tym, że kiedyś też tak u mnie będzie I te marzenia - jedno piękniejsze od drugiego - spowodowały, że nagle mój ogród, a raczej wizja o nim- przestała mi się podobać. Nie wiedziałam kompletnie od czego zacząć, żeby dać początek prawdziwegmu dziełu tworzenia. Więc dzieła nie zaczynałam brnąc li tylko w marzenia o tym, co mogłoby być i gdzie... A ogród czekał... i już-już miałam się łapać motyki, kiedy odkrywałam, że słońca nie ma... więc motykę odkładałam...
Powstawało wiele wizji, rokokoko i naturalizm, kółko i kwadrat, próba połączenia kwadratowych obwódek z pięknie wijącymi się rabatami .. im dalej w las tym ciemniej...
I kto wie, co by to było, gdyby nie Madżenka, a później Tess, Gosiak i cała rzesza wiernie kibicujących. Dzieło tworzenia zaczęło się dziać I nagle przyszła radość tworzenia, sadzenia i przesadzania I - odrobina zadowolenia i nadzieja na to, że będzie pięknie

I zacytuję Twoją myśl, która powinna być mottem dla wszystkich poszukiwaczy piękna:

Ale też warto pilnować, aby się człowiek nie zatracił w tych porównywaniach i w tym niezadowoleniu bo wtedy traci się to, co najpiękniejsze w ogrodnictwie - harmonię, spokój i cel nadrzędny jakim jest radość z obcowania z przyrodą i nadawanie jej kształtu.

O opryskach i badaniu gleby nie wiem nic, tyleż samo o nawożeniu
Ale uczę się Jak się bada stan gleby?...
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Evchen 10:15, 03 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Gosiu! Masz zupełną rację. Czasem tylko trudno jest dojrzeć w swoim grajdole to piękno, do którego tak wszyscy dążymy. Ważne jednak, aby nasza "grzebaninka" sprawiała przyjemność.
Pomysł z pokazowym ogrodem chorób bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że miałby powstać u Ciebie akurat!

Aga, czasami trzeba, żeby ktoś nam pokazał, że to nie grajdoł Dlaczego widzimy tak wiele u innych, a u siebie nic?
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
grupa_trzyma... 10:17, 03 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Evchen napisał(a)

Gosiu! Masz zupełną rację. Czasem tylko trudno jest dojrzeć w swoim grajdole to piękno, do którego tak wszyscy dążymy. Ważne jednak, aby nasza "grzebaninka" sprawiała przyjemność.
Pomysł z pokazowym ogrodem chorób bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że miałby powstać u Ciebie akurat!

Aga, czasami trzeba, żeby ktoś nam pokazał, że to nie grajdoł Dlaczego widzimy tak wiele u innych, a u siebie nic?

Dlatego ja mam Ciebie, hihihihi

I helou! Zaniedbujesz ostatnio swoje obowiązki ...
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
Evchen 10:23, 03 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Aga
no ja zobaczyłam u Ciebie wszytko naraz Kompletna wizualizacja kształtów i przestrzeni
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Pszczelarnia 11:36, 03 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
To była fajna dyskusja i rozmowa. Pouczająca. Niezadowolenie powoduje, że staramy się jeszcze bardziej. Posługując się planem, wsparciem osobowym, obrazkami ze świata i własnymi przekonaniami tworzymy swój zielony świat. A jak innym się podoba to dla nas dodatkowa radość.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies