Teraz bardzo obfite kwitnienie rozpoczęła bodnantense 'Dawn'.
Ale moją uwagę kieruję na kalinę davidii, która to po raz pierwszy zimowała w ogrodzie. Mam nadzieję, że wkrótce zakwitnie.
Jestem bardzo, a to bardzo zainteresowana 'odziedziczonym' bzem.
Musimy podpytać Ewę o jej sposób rozmnażania.
To wspaniale, że żyją.
A określenie "kiszę" tak mi się spodobało, że wprowadzę do określenia do mojego ogrodniczego słownika.
Kolejne nowe założenie (zimowe a jakże). To jeszcze młodziutka i niezbyt efektowna rabatka, brakuje tu zimozielonych irg i dwóch hort bobo ale iglaki muszą podrosnąć. Wiosną zakwitnie tu dywan fiołków, potem zakwitną złotliny kalina, potem horty a na zimę zimozielone irgi.
Widok z altany na altane tzw babcina czyli ogrodowy domek
Bardzo ładnie wygląda mahonia zima, taka bordowa, robi fajny kontrast ze złotym cyprysikiem groszkowym
Aniu, kalina kwitnie od późnej jesieni pojedynczymi kwiatkami, ale pączki są cały czas różowe. Na dobre powinna zakwitnąć wiosną. Przebiśniegi już u mnie pokazują kwiatki. Było, nie było mieszkam bardziej na zachód i cieplej u mnie.
Małgoś, oczywiście sprawdzę, ale na razie pustki. W marcu pierwsze dostawy chyba. A kalina... była w listopadzie na wyprzedaży. Wysoka na 1m za cenę... 18zł...
Z rabaty która będę przerabiać wylecą mi dwa derenie ellegantssima, kalina rosseum i jaśminowiec snowbelle. Mam jeszcze świerka zwyklego (pozostałość po świętach). Posadzę je chyba w "plecach" jednej z planowanych rabat.. Za nimi będą modrzewie i brzozy.. Przed takimi krzewami można później chyba coś ciekawego dosadzić?.. Nie wiem czy wkomponować gdzieś z nimi budleje? Mam cztery. Niekoniecznie wszystkie w to jedno miejsce, ale może jedną, dwie? Jest jeszcze jedna opcje. Na mojej różance całkiem w tylnym rogu mam perukowca. Mogłabym zamiast niego wsadzić tam kalinę (obok rośnie jaśminowiec wonny) a perukowca wziąć do tych o których mówiłam na początku..
Witam Mirkę Imienniczkę w moim ogródku i zapraszam w przyszłości.
Aniu, śniegu nie ma, powoli pokazują się przebiśniegi. Nieśmiało kwitnie jeden z pierwiosnków. No i niestrudzenie rozwija kwiatek po kwiatku kalina Dawn. Na razie nie śpieszę się z pracami w ogrodzie bo i wcześnie i zimno . Zdjęć świeżych nie ma, może coś pstryknę w weekend.
Dzidka, żadna kalina jeszcze u Ciebie nie kwitnie?
Ja mam "odziedziczony" bez co najmniej 50 letni - kwiaty ma takie grube, że aż się gałęzie pod nimi uginają. Chyba wśród tych nowoczesnych odmian takiego nie widziałam. Może Ci go jakoś rozmożyć?
Melduje posłusznie, że wszystkie róże żyja pod słoikami i wszyscy mnie dopytują co ja tam "kiszę". Hortensje na strychu tez już się szykują do życia. Muszę im przemówić do rozumu, żeby jeszcze trochę poczekały bo zima przynajmniej u nas jeszcze się nie kończy, chociaż już mogłaby.
Kasiu, narysowałam chociaż rysunek to porażka.
Ziemię mam bardzo dobrą, żyzną, wilgotną
Moja działka od frontu ma 40m i to jest 20m z frontu. Bda posadzone tuje to nas zastawią
Od góry jest wschód, po lewej północ a po prawej południe.
Po lewej i góra to narożnik od strony ulicy i uliczki
To niebieskie to oczko wodne przechodzące w mały strumyk. Z części użytkowej będzie się wchodziło przez mostek a przy nim trawy. Od placu ( tej drugiej połowy, która będzie placem ta część będzie oddzielona też tujami Zostawię jakieś 4 metry prześwitu. Będzie tu widoczny kawałek wiązu szczepionego camperdownii a przy nim ławka.
Rododendrony przy oczku tak jak napisane. Jest kwestia kolorów . Myślę, żeby tak posadzić. Bordo, dwa fiolety, dwa lila, biały i trzy czerwone.
Przed oczkiem to żółte to plaża kamykowa i jakieś tam niskie roślinki.
Za rodkami te różowe plamy to jabłonie. W nogach będą miały morze bodziszków wiosna zakwitną to je potem można będzie deptać jak będą jabłka. Planuje rajskie i normalne jabłonie.
Zielone choinki to jedły koreańskie
Bordo dzrewa to Sliwy wiśniowe Pissardi
Koło nich to żółte z zielonym to brzozy szczepione a w nogach będą miały trawę red baron i coś jeszcze
Po lewej stronie koło oczka kalina japońska watanabe ( już czeka w doniczce )
A tam gdzie pisze tuje to maja być takie o złotym kolorze. Ale jeszzce nie znam odmiany. One się powtórzą w innej części, ale będą widoczne.
Na razie to wyższe piętro a dolne czymś popodsadzam.
Reszta to trawa
No i chodzi mi o te rodki. Takie mam i muszę je zastosować
To jest kalina roseum
Jeżeli możesz go zadołować to zrób tak ale wtedy zabezpiecz go by nie przemarzł
grujecznika mam na stronie 22 koło zdjęcia z moim psem szafirem
Witaj, Beato.
Zajrzałm do wątku o odwadnianiu ogrodu i od razu zaciekawił mnie Twój kawałek świata. Jakie było moje zaskoczenie gdy zobaczyłam tutaj jakie cudo stworzyłaś w tak krótkim czasie! Dodało mi to otuchy gdyż sama mam działkę z rowem a nawet z dwoma. Ma ona jakieś 80 arów. Rowy dzielą ją na trzy części. Jedna "owocowa", druga bardziej dzika, rosną tam dereń, różanecznik, kalina, tawuły i troszkę innych roślin (wszystko nie przycinane i "zapuszczone") a na samym końcu za rowem jest niewielki zagajnik. Oprócz tego w sumie na samym środku rosną dwie stare, wielkie olchy, które zacieniają sporą cześć. Teren jest mokry i torfowy. Niestety wzdłóż rowu wysiało się mnówstwo sumaków (wiem że nie bedzie z nimi łatwo). Ogólnie ujmując ogród jest zaniedbny, od okołu 15 lat nikt się nim nie zajmował.
Na szczęście niebawem przeprowadzka więc mam zamiar zabrać sie za niego i wierzę że uda mi się stworzyć cudne miejsce. Może nawet założę własny wątek.
W każdym bądź razie bardzo mnie podbudowałaś i chyba nie zasnę dzisiaj
Fajnie że miałaś tutaj taką fachową pomoc,na pewno skorzystam z wielu porad.
Gratuluję i pozdrawiam
Bożenko, jak nie być całym sercem, kiedy się je oglądało i wąchało u Ciebie, Dzidki, w Wojsławicach, w ogrodzie botaniczym przy Łazienkach.
Właściwie to jest taki krzew bardzo zwyczajny, tam gdzie kiedyś mieszkałam rosły razem: wielki lilak, kalina i jaśminowiec. To przecież nie mogłam tego nie powtórzyć w nowym miejscu.
Zresztą mam więcej takich roślin sentymentalnych, tych co moja babcia sadziła - odmiana krwawnika z kulkami białych kwiatów, łany cynii i astrów, smolinosy, czyli takie wysokie, pomarańczowe lilie, piwonie lekarskie, pomarańczowe pomponiki dalii, margerytki, narcyzy Poeticus.
palibin to nie bez mialam na mysli taki prawdziwy bez
ciemny z tą kaliną pieknie
mam kalinę od sąsiadki, ale moj bez malutki, nie widac go bedzie tam wcale