To prawda, początek jesieni jest piękny, kolorowy i ciepły, potem tylko gorzej. U nas w weekend ma być ponad 20 stopni, już planuje roboty ogrodowe, a ma ich sporo.
U mnie też doniczki czekają na wsadzenie i nawet jeden variegatus, bo wywalalam na przedpłocie mozgę trzcinowatą (rozrosła się okropnie).
Aniu żebyś wiedziała, kombinowałam żeby może coś innego coś bardziej wymyślnego ... ale jednak postawiłam na klasyczne ogrodowiskowe rozwiązanie z wiśni i jestem mega zadowolona. Co do rozplenic nie wiem czy nie są za niskie jednak .... ale dam im szanse
Wczoraj zakończył się ostatni miesiąc lata. Pora na podsumowanie sezonu.
Ubiegłoroczne jest tutaj
Od czasu powstania ogrodu nie było tak trudnego sezonu. W marcu podczas bezśnieżnej aury przyszły kilkunastostopniowe mrozy, a od maja było już lato. Bardzo upalne i bezdeszczowe. Wyjątkowe były zbiory w sadzie. Drzewa uginały się pod ciężarem owoców. Obfite zbiory dał warzywnik.
Z powodu suszy ucierpiał trawnik, trawy ozdobne i byliny. Zeszłoroczne zdjęcia kipią bujna zielenią i kolorami. W tym roku zieleń jest przygaszona, a rośliny szybko przekwitały. To był dobry sezon dla róż, a kiepski dla hortensji. Odwrotnie niż rok temu. Choroby grzybowe wystąpiły sporadycznie, mszyca zaszkodziła jedynie bobowi.
Teraz trzeba cierpliwie czekać na początek kolejnego sezonu. Wtedy się okaże, czy osłabione suszą rośliny dały radę przetrwać zimę.
Przedpłocie
długa prosta- już bez osi widokowej na koniec ogrodu
Dzięki to już końcówka urządzania ogrodu na nowo, od wiosny będą już tylko dosadzania i przesadzania
Jako kolejną ciekawostkę powiem wam, że dzisiaj brat mi przekazał, że znajomy ogrodnik powiedział mu, że obornikiem spaliłam tawuły na przedpłociu. One są trochę podsuszone, bo stały dwa tygodnie w.malutkich doniczkach w słońcu i czekały na wsadzenie. Ładnie młode listki odbijają więc wszystko z nimi ok a ten mi mówi, że spaliłam... ehh
A napisz jakie fajne teksty usłyszałaś, pocieszę się.
Przedpłocie zapowiada się super. Jak skończę z rabatami to też sobie podziałam . Komentarzami się nie przejmuj. Co ja się nasłuchałam robiąc rabatę "wjazdową" to moje .
no przedpłocie potrzebuje czasu
ale będzie ekstra
ludzie no cóż..szkoda komentować
ja zawsze uważam ze każdy powinien żyć jak chce a nie tak jak inni chcą
Hihi nawet z tawułami
Garażu sie doczekac nie mogę, po tylu latach w końcu się zebraliśmy. No własnie ten kolorek kusi bardzo. zaraz poszukam inspirek na pincie
Hej kochana ciesze się, że Ci się podoba moje przedpłocie. Ludzi o...ć
Koszmarek ma już jedna ścianę gotową, teraz jeszcze trzy, potem malowanie całości, malowanie okienek, no kusi mnie ta zieleń szmaragdowa na okna, no
Mówisz, że drobna lepiej, może rzeczywiście, chociaż na lekkim spadku na lawendowej ta kora mi spływa strasznie podczas ulew, dlatego mam uraz... grubsza obok się trzyma.
A wiesz, że wczoraj też kupiłam wrzosy, 7 wielgaśnych pięknych limonkowych sadzonek i 7 mniejszych w kolorze "wrzosowym". Też mi trochę przemarzło po zimie ale głównie te, które były malutkie, zasuszone już przy kupnie (na wyprzedaży w LM). Duże okazy ze szkółki mają się super.
Buziaki.
O matko, chyba by pomyślała, że juz całkiem zwariowałam, nawet odwagi bym nie miała powiedzieć im o O. zresztą nie rozmawiam z nikim oprócz najbliższych dwóch fajnych sąsiadów. Mam tyle znajomych, że na sąsiadów czasu nie ma
Dzięki to teraz będzie moje nowe oczko w głowie, żeby nie dopuścić do zachwaszczenia, bo tam masakra chwastowisko na maxa było. Już widzę pojedyncze źdźbła traw, które chcą się przebijać. Muszę szybko gruba warstwą kory wyłożyć, zawsze to trochę mniej plewienia.
Nadrobiłam zaległości
Przedpłocie zapowiada się super , teraz tylko musi się rozrosnąć głupimi docinkami nie przejmuj się wogóle ,ludzie są wredni ......
Koszmarek na pewno po otynkowaniu będzie ozdobą ogrodu ,aż nie mogę się porównawczych fotek doczekać
Co do kory .....powiem Ci ,że na mojej stromej skarpie z rodkami i przy wiatrach właśnie ta przekompostowana kora lepiej się trzyma niż średnia zwykła .....
najpierw dawałam taką średnią to mi całą wywiało ,a ta przekompostowana - tez jej trochę ubyło,ale nie wiele ( właśnie dziś mam zamiar dosypać ,bo wrzosów nasadzilam - ostatni raz - jak znowu padną ,to dam sobie z nimi spokój )
Trzeba było sąsiadkę na ogrodowisko zaprosić, szybko by się wzięła za swój ogród i zrozumiała co my tutaj czujemy hihi przedpłocie super, kawał dobrej roboty wykonałaś
Mój to koszmarek jakich mało, jak pokaże przed i po to będzie gigant różnica.
W końcu kupiliśmy specjalny tynk do starych nawierzchni cementowych, taki mocno czepny i na to jasnoszara farba. Drzwi grafitowe są i bardzo kusi mnie, żeby pomalować małe drewniane okienka na jakiś soczysty kolor, typu szmaragd.