mi tam się podoba taka zadziorna i nieoczywista kiecka
tak czy siak nie pytałabym ani o pozwolenie ani o opinie, to tak jakbym pytała o inne 'bajkowe' motywy
hihihi wiesz co gdybym zdecydowała się ubrać dziecko w ubiór z czaszkami czy też innymi stworami to zapewne nie pytałabym o akceptacje nauczycielek moje dziecko, mój wybór. Często spotykam się z zarzutem za lekkiego ubierania dzieci, ale to moje dzieci i uważam że lepiej za chłodno niż za ciepło nikomu nic do tego
hihihi wiesz co gdybym zdecydowała się ubrać dziecko w ubiór z czaszkami czy też innymi stworami to zapewne nie pytałabym o akceptacje nauczycielek moje dziecko, mój wybór. Często spotykam się z zarzutem za lekkiego ubierania dzieci, ale to moje dzieci i uważam że lepiej za chłodno niż za ciepło nikomu nic do tego
Krzysiu wiesz moje pytanie nie jest zarzutem zdziwił mnie bo pamiętam jak projektowaliśmy pierwsze rabty i wszęzie masz proste linie i proste nasadzenia a tu taki łuczek
Ja też powtórzę: Jak żyć z takim obrazem pod powiekami?? Jak żyć?
U mnie też na razie same maluszki i serce cieszy się na widok nawet najmniejszego rozkwitłego pąka ...a potem zaglądam do Bogdzi i .... zamieram
Ale jest szansa! Jeszcze tylko 10-15 lat i takie widoki będą i u nas
Bogdziu, jesteś wspaniałym wirtuozem natury, która dała nam możliwość komponowania takich obrazów .... ale nie każdy potrafi ułożyć z nich symfonię
z doświadczenia mogę powiedzieć że 100cm będzie ok tak z perspektywą na rozrost i to niezbyt długo trzeba będzie czekac by stworzyły szpaler , za chwilę ruszą lilie, róże, a potem hortensje. Zaczynają kwitnąć orliki (nie zauważyłam bo nie miałam czasu przez 3 dni i mi małe zielne gąsieniczki opędzlowały liście z dwóch orlików), za chwilę szałwie, chabry, dzwonki hmmm i coś tam jeszcze zakwitnie
przed rozchodnikiem wymieniłam żurawki w tym roku bo dopadła je jakaś choroba (to nie były opuchlaki) i nie wiem dokładnie co to za odmiana... ale i georgia peach zaczyna kwitnąć