Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Na zielonej... trawce :) 15:24, 28 sty 2019


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
AngelikaX napisał(a)



Te drugie też piękne gdzie będziesz sadzić, jakieś plany wiosną się szykują?

No tak. Zawsze chcieliśmy mieć brzozy ale nie było gdzie sadzić. Obecnie stwierdziłam że można pozbyć się szpaleru 3 pęcherznic i wsadzić brzozy. Osłoniłyby trochę ścianę wodną od słońca a trawy od wiatru.
3 sztuki tam wcisnę.
eM nawte nie protestował jak powiedziałam że wyrzucę pęcherznice co mnie zdziwiło ale i ucieszyło.
Ogród w remoncie 09:08, 28 sty 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Do góry
HalinaF napisał(a)
Pani Asiu jestem tu nowa,ale znam Pani ogród /śledziłam od pierwszej strony/podziwiam i niedowierzam ,ze można tak przebudować stary ogród .Mialam jednak nadzieje ze Pani coś z istniejącego stanu coś wykorzysta ,a tu wszystko nowe.Podziwam Pani wyobraźnie jak to ma wyglądać za 5-10 lat./kulki z cisa,czy podkrzesane kaliny/.Niech Pani rośnie i cieszy ,będę dalej śledziła Pani zmagania i radość z tworzenia.Mam mała prośbę czy mogłaby mi Pani podpowiedzieć ile szt.jest posadzone bodziszka Rozanne na rondzie ze tworzy to tak piękne poduchy.?Pisza 7 szt na 1m2.Pozdrawiam Halina z suwalszczyzny.


Witaj Halinko(pozwolisz, że na Ty ale tu tak jest przyjęte, że sobie nie paniujemy ). Miło mi, że śledzisz moje zmagania. Nie żałuję, że podjęłam decyzję o tak radykalnej zmianie ogrodu choć kosztowało mnie to sporo. Wiele trudnych wyzwań, a ile jeszcze przede mną. To nie tak, że wszystko nowe, wydaje mi się że całkiem sporo zostało, choćby niwaki sosnowe które fajnie udało się wpleść w nowe nasadzenia, brzozy, rząd sosen i wiele jeszcze. A no i przecież magnolia została o którą toczyłam wewnętrzny bój. Ta moja rewolucja to trochę jak wojna o marzenie a na wojnie muszą być ofiary i tak sobie to tłumaczę.
Co do bodziszków to na rondzie mam je posadzone grupkami po 2, 3 sztuki razem. Sadziłam w rozstawie co 45/50cm.
Na zielonej... trawce :) 08:51, 28 sty 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Balea napisał(a)


Szkoda, bo naprawde przepieknie wyglada.

Piszesz, ze sadzilas doorenbosy co 2 metry.
A moglabys mi jeszcze powiedziec, czy korony sie juz ze soba zrosly lub czy sie bymajmniej dotykaja?

Ja bede w marcu doorenbosy sadzila ale w szkolce mi powiedzieli, ze musze conajmniej 3 metry a najlepiej 5 metrow odstepu trzymac, zeby drzewa pozniej sobie nawzajem nie przeszkadzaly i korony w siebie nie wrastaly.

Mi zalezy na tym, zeby korony wie kiedys stykaly i zeby nie blyo przerw miedzy nimi, wiec bede co 3 m sadzila ale tak patrzac na twoje brzozy, nie jestem pewna, czy to nie za duzy odstep :-/



Korony u mnie się jeszcze nie stykają.... myślę, że 3 metry to wcale nie tak dużo powinno być ok

Między polem, a lasem. 20:26, 27 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Do góry
Przeczytałam swój wątek od początku. Wzięłam pod uwagę wszystkie sugestie, obmyśliłam, przespałam się z nimi, przespacerowałam i wyszły mi takie to oto pomysły.
Przepraszam za jakość, ale nie mam programu do takich rzeczy, a w poincie posługuję się na ślepo i nieprawnie.

Tu oznaczyłam rabaty. Póki co, tylko lewa strona jest "obmyślona". Poza rabatą nr 4 (najbliżej budynku) tu zupełnie nie wiem, co i jak.



Tu kółka po lewej




Tu dół od strony drogi i podjazdu. Kasztanowiec i dąb otoczone miskantami. Pozostałe kropki to hortensje (niebieskie), rude (dereń). Zupełnie nie mam pomysłu na to, czym podsadzić brzozy (już posadzone). Rozplenice? znowu dereń? Ta krzywa kreska po łuku to kolejny pytajnik. Chciałam początkowo plamy wrzosów, ale stwierdziłam, że będą mało widoczne. Może szałwię w jednym kolorze po całości łuku?





A to już posadzone


Malutki pod lasem 14:55, 27 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
AnnaCh napisał(a)
[b]Najważniejsze brzozy będą posadzone w tym roku, nawet jak tam jeszcze nie będzie rabaty. Najwyżej zrobię im ogromne kółka i na razie sobie będą tak rosły, bo na nich mi zależy, żeby już rosły, a resztę będę sobie powoli dosadzać


I to jest bardzo dobra koncepcja. Co nagle, to po diable.
Malutki pod lasem 20:49, 26 sty 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
Do góry
Sylwia, pewnie, że pomalutku zrobię Już jestem na takim etapie i życia i ogródka, że się nie spinam Co ma być to będzie, co zdążę, to zrobię, a jak nie w tym sezonie, to za rok. Nie będę przeciez też ukrywać, że finansowo, też nie dam rady na pstryknięcie palcem zrobić ogrodu na już

Dominika,
no i zdjęć nie ma. Najpierw miałam parę spraw na mieście, a jak wróciłam, to się szaro zrobiło i zaczęło sypać

Toszko, no właśnie, nasadzenia... Głowne ramy, to wiem co chcę, ale trzeba będzie to jeszcze dopracować Najważniejsze brzozy będą posadzone w tym roku, nawet jak tam jeszcze nie będzie rabaty. Najwyżej zrobię im ogromne kółka i na razie sobie będą tak rosły, bo na nich mi zależy, żeby już rosły, a resztę będę sobie powoli dosadzać
Księżycowy... 20:05, 25 sty 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
Dragonka napisał(a)

Będę niecierpliwie teraz wyczekiwać wiosny, żeby zobaczyć co działasz u siebie


Rabatą, gdzie rosną brzozy rządzi Maciej, ja tylko śmiem mu byliny tam wpychać Dochodzi czasami do nieporozumień, bo on chce wyrzucać coś co ja twierdzę, że super wygląda np. trzcinnika Overdam, ale nic to, już go tam Pańcia przyjmie na powstającą nową rabatę



Na zielonej... trawce :) 19:39, 25 sty 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
Do góry
Wczoraj pokazywałam Twoje brzozy mojemu M z tekstem: takie chcę mieć
Na zielonej... trawce :) 08:51, 25 sty 2019


Dołączył: 23 lut 2018
Posty: 284
Do góry
AngelikaX napisał(a)



Kilka osób mnie już pytało o odmianę tego miskanta, niestety nie wiem i nie potrafię go zidentyfikować. Kłosy ma już we wrześniu


Szkoda, bo naprawde przepieknie wyglada.

Piszesz, ze sadzilas doorenbosy co 2 metry.
A moglabys mi jeszcze powiedziec, czy korony sie juz ze soba zrosly lub czy sie bymajmniej dotykaja?

Ja bede w marcu doorenbosy sadzila ale w szkolce mi powiedzieli, ze musze conajmniej 3 metry a najlepiej 5 metrow odstepu trzymac, zeby drzewa pozniej sobie nawzajem nie przeszkadzaly i korony w siebie nie wrastaly.

Mi zalezy na tym, zeby korony wie kiedys stykaly i zeby nie blyo przerw miedzy nimi, wiec bede co 3 m sadzila ale tak patrzac na twoje brzozy, nie jestem pewna, czy to nie za duzy odstep :-/
ogród (nie)Mocy 22:55, 24 sty 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Dragonka napisał(a)
(...)
Tu mam do wyboru lokalnie takie:

hilli: wys. ok. 80 cm
gold: wys. ok. 60 cm
david: wys. ok. 60 cm
stricta viridis: wys. ok. 60 cm
hicksii: wys. ok. 50 cm
judith: wys. ok. 50 cm

Hicksii nie, to wiem. A inne? Toszko, gdybyś mogła podpowiedzieć, któreś z nich się nadają?


Na drzewka przy kąciku relaksacyjnym mogą być brzozy, bo lubię, i było ich tu kilkanaście na tej działce. Myślałam o b.pożytecznej 'Doorenbos' ale jak ma ich tam być trzy, to za wielkie .. Jakieś małe do 5 m? czy iść w coś zupełnie innego, klony? Ale one są takie uporządkowane, trzy takie same kulki będą dobrze wyglądać?

Wszelkie sugestie jak zwykle mile widziane


Hilli i Hicksi w praktyce mają podobny pokrój. Pierwszy, męski nie owocuje.
Determinującym czynnikiem na póżniejszy pokrój jest początkowe prowadzenie i cięcie. Sadzonki nie mogą być pojedynczymi patyczakami. Najlepiej rokują tzw. Miśki, czyli gęste, krępe sadzonki.
Druga pozycja na liście - "gold" jak dla mnie jest nie do zidentyfikowania. Obawiam się, że to tylko części członu nazwy odmianowej. Tu nie pomogę.

Dawid nie nadaje się na żywopłot. Bardzo pomału rośnie.

Stricta Viridis to cis kolumnowy. Ładny, ale sporo by trzeba było zasadzić na w miarę szczelny żywopłot. Ekonomicznie może wykończyć. Ponieważ to cis pośredni, to młode rosliny mogą podmarzać.

Judith jest żółtym cisem (na zimę zielenieje). Oszalejesz z takim żywopłotem.

Moja rada - wstrzymaj się jeszcze z poszukiwaniami. Od połowy marca pokażą się ogłoszenia na portalach. Można upolować cisy kopane. Teraz nikt nie daje ogłoszeń, bo i po co. To nie czas na sprzedaż i zakupy.



Majówka na Majówce 10:33, 24 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
W niedzielę poszliśmy na spacer, pogoda sprzyjała, w okolicy pełno jest zagajników brzozowych samosiejek, z daleka patrzyłam na jeden z nich i coś mi w nim nie grało, podeszliśmy bliżej i co się okazało?


z bliska widać wyraźniej


Wszystkie gałązki do wys. ok 3m obcięte przy pniu zostały same łyse pnie z kilkoma gałązkami na czubku. Wygląda to tragicznie, eM mi podpowiedział, że to pewnie pościnali Ci co robią miotły z brzozy i sprzedają na rynku. No ja rozumiem, ktoś chce zarobić ale takim kosztem? Smutne to...
Na zielonej... trawce :) 06:21, 23 sty 2019


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
Angela co Ty masz za brzozy i w jakiej odległości posadzone od siebie?
ogród (nie)Mocy 19:08, 22 sty 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Do góry
Im dłużej czytam, tym mniej wiem Tzn nie, właściwie tym mniej jestem przekonana do swoich własnych pierwotnych pomysłów.. Może moje obawy wynikają z tego, że do założenia tego małego ogrodu podchodzę jak pies do jeża..i teraz będzie to trzeci rok. Nie chcę dłużej patrzeć na to chwastowisko, bo one tylko bujnie tu rosną, w lato na 1,5 metra, może sąsiadów zasłonią ale mnie już nie o to chodzi. Ale też już nie chcę na 'hurrrraaa' nasadzić się jak głupia a potem bić głową o ziemię, że po co to..?
No bo tak- ile ja mam czasu na dbanie o ogród? Niewiele, czy to w dni powszednie czy w weekendy, bo najczęściej jestem pochłonięta albo pracą zawodową albo pracą niezarobkową..fakt faktem, więcej mnie tu nie ma niż jestem. Więc muszę przestać wymyślać, potrząsnąć sobą mocno i postawić się do pionu.

Taka trujdoopa ze mnie dzisiaj, przepraszam Myślę cały czas nad moim przefajnym projektem autorstwa braci ogrodowiskowej z głównym przewodnikiem Asią.
Plan do realizacji jest

na tej stronie

Nic do zmiany nie ma, raczej zastanawiałam się chodząc po placu -czy przy garażu jednak nie dać czegoś zajmującego mniej miejsca a jednocześnie zimozielonego i szybko rosnącego aby go okryło? Chyba takiego nie ma. Boję się, że jak 'odejdę' żywopłotem osłaniającym garaż, zabiorę sporo miejsca z tak małej powierzchni a on tam może nie być konieczny.
Tuje w ostateczności mogą być, smaragdy bo najbardziej poelcane. Cisy są moim wyborem najbliższym sercu, bo lubię ich budowę, są śliczne a to dużo w moich ustach o zimozielonej roślinie
Tu mam do wyboru lokalnie takie:

hilli: wys. ok. 80 cm
gold: wys. ok. 60 cm
david: wys. ok. 60 cm
stricta viridis: wys. ok. 60 cm
hicksii: wys. ok. 50 cm
judith: wys. ok. 50 cm

Hicksii nie, to wiem. A inne? Toszko, gdybyś mogła podpowiedzieć, któreś z nich się nadają?


Na drzewka przy kąciku relaksacyjnym mogą być brzozy, bo lubię, i było ich tu kilkanaście na tej działce. Myślałam o b.pożytecznej 'Doorenbos' ale jak ma ich tam być trzy, to za wielkie .. Jakieś małe do 5 m? czy iść w coś zupełnie innego, klony? Ale one są takie uporządkowane, trzy takie same kulki będą dobrze wyglądać?

Wszelkie sugestie jak zwykle mile widziane
Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą 15:44, 22 sty 2019


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Do góry
Róże nadal z liśćmi...



Za płotem coraz bardziej widoczny lasek. Sąsiad na części swoich nieużytków zasadził lasek modrzewiowy a bliżej mojej działki brzozy
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 09:23, 22 sty 2019


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
Do góry


No ja się zainspirowałam. Brzozy już mam posadzone ewentualnie oprócz rozplenicy wrzucę jeszcze red barona
Ogrodowe kreacje 23:59, 21 sty 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14785
Do góry
Milka napisał(a)
Matko, a na FB, Madżenka dała cos o tujach, że trujące,....ale wszyscy nadal je kochamy i podziwiamy



To prawda na wirtualnej był artykuł, że szczególnie w czasie kwitnienia rozsiewają pyłki które są trujące. Może głowa boleć, drogi oddechowe paraliżuje.
Ale, mam to w nosie, jak w zeszłym roku cielan przez dwa dni nic mi nie było i na dodatek upajałam się zapachem bo brabanty maja piękny zapach żywiczny.

Trudno mam ich dużo i z nich nie zrezygnuje mam też drzewa liściaste które wyłapują truciznę. Bo w artykule też poruszony był problem nie sadzenia drzew liściastych typowych dla polskich warunków jak brzozy, dęby, klony bo tuje pochodzą z cieplejszych krajów.
Inna sprawa, że obecne tuje to nie to co rosły 20-30 lat temu na pewno przeszły genetyczna modyfikacje.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 19:08, 21 sty 2019


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
HannaR napisał(a)
Ja zrobiłabym coś takiego, żeby poszerzyć optycznie tę rabatę.



I dałabym brzozy.

Jeszcze nie wiem, na czym stanęło, ale ten projekt jest taki fajny, że chyba ziemię od sąsiada dokupię Oooo !!! Podoba mi się BARDZO
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 17:45, 21 sty 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Haniu Gruszko, Wiolu,Moniu, Aniu,Lodziu, Agatko,Monik bardzo Wam dziewczyny dziękuję za głosy i wszystkie opinie. Większością głosów wygrywają brzozy ale jednak moja natura skrajnego minimalizmu jest za grabami

Jednym z moich większych marzeń jest posiadanie trzeciego ogrodu w którym będą tylko graby i trzy rodzaje traw. Pewnie tego marzenia niegdy nie uda mi się spełnić i coś czuję, ze za kilka lat zrobię rewolucję w ogrodzie a wtedy graby już będą i nie będzie potrzeby wymiany brzóz

Kasiu Siakowa cieszę się, ze Cię zmobilizowałam
Buziak
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 17:36, 21 sty 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
HannaR napisał(a)
Ja zrobiłabym coś takiego, żeby poszerzyć optycznie tę rabatę.



I dałabym brzozy.


Haniu, piękny projekt! I jeśli tylko nie musiałabym mieć wszystkiego pod linijkę to brałabym w ciemno.
Bardzo dziękuję za propozycję.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 17:35, 21 sty 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Toszka napisał(a)
ja też optuję za brzozami. Żywopłot z cisów będzie cięty w płaską, sztywną ścianę. I jeśli dojdą sztywne graby to ogólnie będzie bardzo sztywno i oficjalnie. Brzozy przede wszystkim rozjaśnią zaułek i wprowadzą powiew...ruch. Przełamią monochromatyczność.
Ale to mój gust i potrzeba ciągłej zmienności. Natomiast jeśli Polinko czujesz potrzebę wewnętrznego ładu i wyciszenia to wybieraj znajome ci graby.
Sam w sobie ten fragment ogrodu jest oddzielnym pokojem. Taka prawda.


Dobrze mnie rozgryzłaś Iwonko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies