Nooo dużo chcę, bo dużo potrzebuję, a już jestem bliska bankructwa

Jeśli komuś roślinki zbywają i ma je jak chwasty do śmietnika albo na kompostownik wywalić, to w ramach alternatywy może mi je oddać co by się nie zmarnowały biedactwa

U mnie w runie nic nie rośnie, tylko jałowce gdzieniegdzie i takie chwaściki, co latem zamierają i znikają. Smutne igłowe poletko mam.
Dzwonka właśnie wysiałam do doniczek, ale znając moje szczęście, to nic z niego nie wyjdzie. Miesiąc temu wysiałam jeżówki, jarzmiankę, funkie, floksy duże, żurawki, języczki i słoneczniczki. Jakieś trawy mi zaczęły wyrastać, łudzę się, że to może słoneczniczki...
Same na działce wysiały mi się kocimiętki i gęsiówki, mogę oddać komuś

No i mam mikro sieweczki przylaszczek, których szukałam, więc te już nieaktualne, haha, przynajmniej te się zlitowały i się rozmnażają porządnie