Skrzynie wreszcie skonczone. Wczoraj moja mama bardzo mi pomogła. Rozwoziła ziemie lub pilnowala dzieci, gdy ja woziłam. Skończyłyśmy tuz przed 21wszą.

A dziś przed południem, gdy dzieciaczki były w przedszkolu wysiałyśmy warzywa: sałata, rzodkiewka, pietruszka, marchew, seler, por, cebula, lucek, groch, bób, rukola, szpinak, lubczyk i kalarepka. Ogórki mam wysiane w doniczkach w domu, wysadzę po Zośce, no i mam miejsce jeszcze na kilka krzaczków pomidorów.
Na zdjęciu widać, że póki co marnie zabiezpieczone są przed Nerem. Dolecowo będzie płotek.
I stokroteczki sprzed domu.