Rób kolejną wertykulację, wtedy trawka zbita się zruszy i da się zgrabić., Weź facetów do pomocy, każdemu grabie w dłoń. Potem po grabieniu skoś trawnik nisko, kosiarka zbierze dodatkowo i trawnik się poprawi.
Grujecznik jest śliczny... miejsce też dobre dla niego wybrałaś..bo ja tak upycham po kątach, a on taki samotny na środku trawnika wygląda bosko.. cały mieni się w słońcu.... Trudny do sfotografowania, ale wizualny efekt jest niesamowity Tak jak czarne tulipany.... tych bym posadziła sobie więcej... jedyne ciemne kwiaty które mi sie bardzo podobają..
Rosną między trawami i czosnkami...... jesienie upycham więcej
Fajne no nie
No właśnie panowie nie mieli niwelatora
Wczoraj zasypywali rury które mają naturalny spadek - sprawdzali poziomicą
Dzisiaj będą robić te gorsze miejsca - i tu będę ich pilnować!!!!
Danusiu nie wymieniałam firmy, tylko wspomniałam że czytałam dużo w internecie i że chcę żeby było zrobione tak jak na zdjęciach które widziałam - ale im ich nie pokazywałam.
Wypytałam pana czy mieli tego typu problemy i wiem że sporadycznie robili odwodnienia
Nie wiem czy ich problem nie przerósł.
Mąż jest załamany.............
I tak im powiedziałam.
Że nie chcemy mieć rozkopywanej działki za rok, że chcemy mieć zrobione dobrze, tak żeby wszystko działało bez zarzutów
poza tym chciałabym zapytać jak praca była wyceniona, co podawali w kosztorysie, bo jeśli to nie było ujęte, to pewnie trzeba doliczyć dodatkowe materiały.
I tu wstyd przyznać - pan podał tylko ogólną - wstrętnie zaokrągloną cenę , bez wymieniania szczegółowych kosztów
Napiszę na priva.
Ale uparłam się na włóknine dookoła rur - mimo że pan mówił że nie jest to konieczne
Powiedział że jeśli dookoła jest glina to nic nie powinno wpadać do rur, a ja że chcę zrobić wszystko żeby to działało
Werbenę albo przesadź do doniczek i postaw na słońcu, albo od razu do gruntu, najwyżej przykryjesz.
Aniu, ja też kupiłam sobie grujecznika, no wstyd żeby rzeczniczka grujecznika nie miała go w ogrodzie. Jeszcze stoi w centrum ogr. ale niechybnie jego czas dostawy się zbliża.
Realizuję plany, które całą zimę siedziały mi w głowie - ale np. rzeczka z karmników to dzieło pod wpływem chwili Ale i tak robię wszystko jak mam ochotę i natchnienie - naszło mnie w sobotę to działałem Najlepsze jest to, że zgubiłem mój idealny projekt na tą rabatę i musiałem wymyślać nowy
Mnie się zdaje że tutaj nie ma trawnika już. Ja bym odchwaściła teren i posiała nową trawę.
Nasypanie na to ziemi spowoduje, że chwasty wyjdą na wierzch. Trzeba je zlikwidować.