Szanowni Forumowicze,
Proszę o podpowiedź w sprawie moich dwóch serbów:
Jednemu z nich w tamtym roku usechł przewodnik. Gdzies tam wyczytałam, żeby zostawić go w spokoju bo jedna z tych górnych gałązek stanie się praewodnikiem sama. Ale naszły mnie wątpliwości, czy to właściwy kierunek postępowania. Wygląda to tak:
Drugi z moich serbów wystrzelił mocno w górę w stosunku do swoich kolegów. Zastanawiam się, czy skrócić mu przewodnik już tej wiosny,jeśli tak, to o ile czy też pozwolić mu jeszcze rosnąć wzwyż. Oto on:
Odmachuję radośnie
Białe fajne, ale ja ich z okien nie widzę, zlewają mi się z resztą. A po to sadze krokusy, aby chodzić od szyby do szyby i do nich zacieszać
Na jesień będzie rewolucja - uwielbiam sadzić cebulowe i nie zamierzam się w tym roku powstrzymywać
Zresztą widzę, że ogród po dwuletniej nieobecności rośnie sobie jak chce Część krokusów wylądowała w środku lawendy, wrzos się rozrósł w niewłaściwą stronę i wszystko mi zasłania. Większość kwiatów poukrywana więc w krzaczkach i krzewinkach.Człowiek sadzi, a zielone towarzystwo swoje rządy wprowadza
Za to miło zaskoczyły mnie żonkile - planują chyba niedługo zakwitnąć
Na kompozycje zdjęcia nie patrzeć tylko na dwa pąki
Więcej takich mam
Dzięki za motywację. To prawda, ze jak pochodziła po ogrodwiskowcyh ogródkach to coś mi mówi, żeby dać clematisom drugą szansę.
I dogadałam się chyba z wykonawca drugiego tarasu - mam projekt, w przyszłym tygodniu ostatecznie uzgadniamy cenę i do końca kwietnia ma mieć taras zrobiony. Ogrodzie bój się - rewolucja nadchodzi!
Zatem poprawiona wersja wyglądała by mniej więcej tak ??
stożek bukszapnu, hortki, stipa, żurawki 'Spellbound", jeżówki purpurowe, czosnki(ew.), rozplenica Herbsbauer i (tu trzcinnik ale może być inna wąska wysoka 120-140h trawa tylko jaka??). W donicy niezmiennie carexy a pod donicą trzmielina choć bardzo spodobały mi się również żurawki limonkowe...
W tej wersji jest zdecydowanie większy 'rozgardiasz' chyba nawet bardziej pasujący do wiejskiej okolicy