O tak i ja obudziłam się z zimowego snu ogród po ziemię dzisiaj dokonczylam poobcinałam hortki i troszke patyczków się nazbierało

o wlasnie
ja dopiero wysialam, czy sa znia problemy ? czy sie przygotowac na porazkę ?

No cudne tfu tfu....
Jutro zrobię moje i mi doradzisz czy raz jeszcze przepikować czy ziemi dodać.

lubie żółty w połączeniu z niebieskim, a za chwilę zamiast irysków bedą niezabudki

Justynka moje już kwitną jakiś miesiąc

Pikowana cleome szybko przyrasta...

Zaglądam i Twoje wysiewy podziwiam Zazdroszczę przechowania ipomei, mnie się nie kiedyś nie udało, a takie ładne ma listki. Nad Twoją cleomą wczoraj przeszłam do porządku dziennego, bo przecież sama mi się wysieje - myślę sobie - a dziś, o rety, przecież fioletową miałam wysiać! Gapa ze mnie Biała też miałam, ale nasionek nie zebrałam. Dobrze, że jednak Twoje dorodne cleome mnie obudziły

Podziwiam Twoją Cleome. Dwa razy siałam i zrezygnowałam, bo w gruncie marna była i słabo kwitła.

Widoczków nigdy za wiele

Agnieszko, masz teraz jakies kwiatki w donicach na dworze ?
bo zastanawiam sie co znosi przymrozki dobrze

I to mi się podoba i te widoczki

Muszę sobie poprawić nastrój najlepiej wspomnieniami z poprzedniego roku

Dziewczyny wieczorkiem poodpisuję

Chciałam Wam pokazać co udało mi się kupić w Lidlu. Cebul w misie na bogato, cena 12,99

Sylwio, nie opuściłam Was Wracam stęskniona za Wami, za wiosną i za ogrodem Jak miło, że o mnie pamiętacie, nie spodziewałam się.

W ostatni piątek zdołałam w końcu coś wysiać, na pierwszy ogień poszła stipa, rudbekia cherry brandy, cynia liliput, próbuję też z carex prairie fire. Resztę - m.in cleome i tytoń ozdobny posieję od razu do gruntu.

Rośliny powoli budzą się do życia. Wszeszły ostróżki, tulipany, rozchodniki, liliowce, a nawet języczka. U mnie niestety tak mokro, że nie zaczęłam jeszcze wiosennych porządków. Wczoraj była piękna, słoneczna pogoda. Dziś niestety znowu śnieg, mus poczekać jeszcze kilka dni.



Ten sezon będzie u mnie niestety raczej stagnacyjny. Nic nowego nie planuje (no, chyba że jakieś drobne zakupy na poprawę humory). Będę Was podglądać i kibicować, ale uprzedzam, że u mnie rewolucji nie będzie


Lecę do Was