Aniu- piękna ta Twoja wiosna. Pracy moc, ale efekty są bardzo, bardzo spektakularne. Czyściutko i kwitnąco- nic tylko się napawać oznakami wiosny. Rzeczywiście -szkoda, że ona tak szybko mija.
Grześ twierdzi, że najpiękniejsze w niej są drzewa, kiedy młode listeczki barwią je całe na świeżutka zieleń i kiedy kwiaty na owocowych zakwitają. No ale On jest zakręcony na ich punkcie.
U nas - jak nigdy- trochę strat po zimie. I najgorsze, że klonik palmowy, taki niski o drobnych listeczkach, wypuścił listki tylko na dwóch dolnych gałązkach. Co mam teraz zrobić? Poobcinać wszystko?- zostanie z niego NIC.
Ania odwoziliśmy Kuzyna z żoną na lotnisko.
Wrócili do Norwegii. Bo tam siedzą już ponad 10 lat.
Ale były nerwy przez remonty w związku z Dniem młodzieży i korki spóźniliśmy się na samolot. tylko kilka minut. Ale były stresy.
Z Kubusiem jedziemy 12 maja.
W zeszłym roku kwiatów miała więcej, a w tym mało Obok rosła rozplenica Halemeln i chyba ona ją skutecznie zagłuszała. Przedwczoraj trawa dostałą eksmisję, a w jej miejsce posadziłam piwonie. Tzn trochę przesunęłam. Przy okazji pozbyłam się wszystkich siewek z rabaty, było ich od groma, wyciepałam stare stipy, posadziłam nowe.
Sama jestem ciekawa jak teraz rabata będzie się prezentowała po takim liftingu
Tak wygląda wysiew jeżówkowy.. trawiasty..orlikowy... to jest kosmos na rabatach
Jak się zrusza ziemie to nie ma problemu, ale jak się chowa siewki do rozdania, to się robi problem.. małe łatwo usunąć.. tak, że chyba w tym miejscu zamykam zbiórke siewek.. a było to najlepsze miejsce.. Jednak jest reprezentacyjne i szkod mi piwonii koperkowych..
Ona nie jest piękna.. ona jest zjawiskowa.. najpiękniejsza z piwonii, najpiękniejsza czerwień.. ma niestety jedną wadę... w sezonie koperki zamierają Są też i o pojedynczych płatkach, są różowe, ale dla mnie ta czerwona i pełna jest numerem jeden..
To stare foto .. chyba z przed 2 lat..i nie oddaje urody.. na nowe jeszcze trzeba poczekać