Doradźcie.
Kupowałam w tym sezonie róże. W różnych miejscach, od różnych sprzedawców. Wszystkie rosną.
Poza Queen of Sweden.

Wygląda tak:

Martwa nie jest bo liście zielone, ale nie urosła nic a nic.
Sadzona jak inne sadzonki, z dobrociami, zgodnie ze sztuką.
Wykopać ją? Czekać do przyszłego sezonu???

Przesympatyczna Miarka!



Liliowa Calineczka

a zobacz jak u mnie, zalamka, trawnik chlupie jak sie po nim chodzi

Nadrabiam wątki, czasu ostatnio mało ale w weekendy odpoczywam Sporkania z rodziną, czy znajomymi też traktuję jako odpoczynek

Powiem Wam, że zarówno tata jak i teściowa ubolewają jak to zabraliśmy sobie dużo trawnika, przeboleć nie mogą a my zachwycamy się za każdym razem bo cały czas spędzamy wlasnie na nowym tarasie, mamy super wygodne mebelki do leżakowania, zasnęłam parę razy kawałek trawnika, który został jest ładnie wyeksponowany, zielony dywanik, widok na rabaty, czego chcieć więcej

Jeżówkowy czas

Kordina napisał(a)

I moja ukochana, prześliczna lilia drzewiasta Bell Song, zasługuje na więcej zdjęć, tym bardziej, że z jednej zrobiły się w tym roku aż 4!! Co prawda dwie młode cebulki z pojedynczym kwiatkiem, sam kwiat ok 15 -18 cm, w miarę upływu czasu staje się ciemniejsza:

Bardzo ładna kolor ma śliczny, taki delikatny a zarazem wyrazisty

Mały koneser borówek wczoraj się zakradł w jagodnik bo najlepsze są prosto z krzaczka

TAR napisał(a)

Ania a nie chcesz wiekszej, pociagnac bardziej do sciezki np. tak:




co to za biale drzewko widoczne na zdjeciu z gory?

Podoba mi się wersja Tarci , co się będziesz rozdrabniać . Przygotuj rabatę, przecież nie musisz całości od razu obsadzać.

Dołączam też do pytania o to drzewko z biało zielonymi listkami, co to jest?

ewsyg napisał(a)

Joasiu,zdradź nam co kopiłaś.

Ewo promocji na liliowce nie odpuściłam i głównie na nich się skupiłam tym razem. Wcześniej też kupowałam w sadzawce liliowce i bodziszki i jestem mega zadowolona z jakości sadzonek.
A ta ostatnia przesyłka to większość już kwitnąca.
Nie chce mi się pisać tych wszystkich odmian to zrobiłam zdjęcie

W tym sezonie, po raz pierwszy,  próbuję wyhodować hortensje  na pniu. Większość "kulek" założyłam na odm. 'Fraise Melba'. Jeśli eksperyment uda się, będę miała super hortki na pniu. Ta odmiana to lepszy model 'Vanille Fraise' - ma bardzo silne pędy.

Póki co, odcięłam jeden pęd z rośliny matecznej (parę dni wcześniej pokazałam zdjęcia). Pozbawiłam go koronki, pozostawiłam tylko czubek jednego kwiatostanu. Zmierzyłam, pieniek ma dł. 160 cm.  Posadziłam go do 15 l. donicy (do ziemi kompostowej plus kwaśnej), wzmocniłam kijkiem. Podlewam. Wygląda na to, że żyje. Mały system korzeniowy, który wytworzył się w "kulce" daje radę wyżywić cały pień, bo czubek kwiatostanu nie więdnie.

Kilka fot z ogrodowego weekendu

A tu moje zagłębie hortensjowe brzozowa z podwójnym rzędem hort







Grabowa z brzozową




Horta na froncie - możecie wierzyć lub nie rośnie w … piasku z domieszka ziemi

Sosna Armanda
Póki co daje rade w donicy

TAR napisał(a)

Ania a nie chcesz wiekszej, pociagnac bardziej do sciezki np. tak:




co to za biale drzewko widoczne na zdjeciu z gory?

Hmm... Może nie aż tak ale wykończenia ten bok równolegle do ścieżki z płyt. Może tego mi brakowało w tym kształcie.
Dzięki za pomysł . Wiedziałam, że ktoś coś będzie jeszcze kombinował
Białe drzewko to klon Carnival szepiony na pniu.

Zrobiłam zdjęcia tego mojego i przy okazji odkryłam, że coś mu dolega. Ma takie plamy na liściach. Więcej od spodu, ale wierzch też już bierze.

Spód


Wierzch


Porównanie koloru do trawy



Korona od spodu


Kształt korony

A żywokost dalej tłoczy. Zdjęcie z wczoraj.





I na koniec jeszcze mój Polonez. Ma jeszcze dużo pąków.