Bożenko, Aniu- dziękuję za podpowiedzi w tej rutewkowej zagwozdce. Brakuje mi tutaj koloru latem, skłaniałbym się więc ku czemuś kwitnącemu, w odcienaich różu/ fioletu.
Myślałam o floksach wiechowatych, mam już na innych rabatach odmianę Flame Pro Cerise, fantastyczny intensywny kolor i dobrze sobie u mnie radzi. Ale teraz poczytałam Wasze sugestie i znowu zaczynam brać pod uwagę Perovskią i do tego może stokezję gładką Peachie's Pick- miał z nią ktoś może do czynienia?
Z tyłu mamy miskanta Morning Light, później jeżówkę bladą Pallida (niewidoczna na fotkach) oraz alstromerię z serii Summer (po sztuce na stronę), następnie na froncie 2 rutewki i na środku 3 rozchodniki Frosty Morn plus wysiewane w tym roku werbeny patagońskie. Tak jak widać na ostatniej fotce, późnym latem szału nie ma, jeszcze na dodatek w tym roku jakieś wąsiuny zaatakowały moje rozchodniki, jak wróciłam po tygodniowej nieobecności do domu, to prawie nie było co ratować..
Miejsca nie ma pod tymi klonami zbyt dużo, także poszaleć się nie da
Perovskia lubi suche podłoża. Jest wtedy bardziej stabilna i lepiej się niebieszczy wg mnie.
Stockesia u mnie nie dała rady. Nie wiem, co jej nie odpowiadało…
Też miałam pisać o bodziszkach bo one maja tyle ciekawych odmian, ze na pewno coś by Ci pasowało. Ja Rozanne uwielbiam, zakochałam się w tym roku i dosadziłam jeszcze kolejnych
Hej Ando,
tak, zimuje. Przetrwała już u nas 2 zimy, sadziłam ją w kwietniu 2021. To alstroemeria z serii Summer Paradise (nie pamiętam dokładnej odmiany, być może jest to Summer Saint, kupiłam ją na allegro, ale nie mam jej już w historii zamówień), która cyt. "ma wyższą mrozoodporność niż wcześniej uprawiane gatunki i odmiany."
Postępowałam dokładnie tak, jak opisano to w tym linku poniżej, czyli jesienią obcięłam jej pędy nisko przy ziemi i obsypałam drobną korą, robiąc taki kreci kopczyk. Trzeba jej tylko mocno pilnować na wiosnę, bo jeśli zbyt szybko odsłonimy ją spod tego zimowego okrycia, a w nocy przyjdzie znaczne ochłodzenie, to mamy klops
Tak wyglądała w pierwszym sezonie, zaraz po posadzeniu 29 kwietnia 2021:
A tu już 25 czerwiec tego samego roku:
Perovskię mam u siebie i sprawuje się dobrze (z tym, że w miejscu, w którym ją posadziłam może ma trochę zbyt mało ekspozycji na słońce), a podłoże mam suche i w wielu miejscach wręcz piaszczyste, czyli warunki muszą jej odpowiadać
Czytałam, że stokezja jest nieodporna na zimno, a biorąc pod uwagę to, że u Ciebie nie przetrwała, to chyba sobie daruję jednak tą przyjemność, dzięki za cynk
Lidko,
to metasekwoja chińska Gold Rush. W interrnetach piszą, że wymaga gleb wilgotnych lub podmokłych oraz że młode rośliny mogą przemarzać. U mnie jest sucho jak pieprz i jakoś sobie radzi, wcale też nie miałam nigdy problemów z przemarzaniem. Po 30 latach ma osiągnąć 10m wysokości, czekam cierpliwie Ten piękny limonkowo-cytrynowy kolor utrzymuje się przez cały sezon.
Tak, znam Rozankę, mam 2 szt wokół kamiennego kręgu, ale chyba mają tam zbyt ciemno i sucho, bo zaczęły zanikać (pierwszy sezon u mnie i już prawie nic z nich nie zostało ). Wszyscy polecają tą odmianę, więc może powinnam dać jej jeszcze jedną szansę, tym razem zapewniając lepsze warunki?
Dobrze, że mam czas do namysłu do przyszłego roku Ale fajnie móc się dzielić takim "rozterkami" z Wami! Nie dość, że wysłuchacie, to jeszcze doradzicie- dzięki