Ładnie rośnie, super też dużo czosnku zużywam do ogórków, prawie wszystkie ogórki u nas, to kiszone ale potem, mimo zapachu też go często dodaję do różnych sosów napewno jest zdrowy
Własny czosnek mam do maja. Też sporo go zużywamy: do zalewy, w której macerują się świąteczne wędzonki, do robionych wędlin, zapiekanek warzywnych, do przetworów. Bez niego nie wyobrażam sobie czynności okołokuchennych.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Od kiedy zlikwidowałam nachalną wizualnie drewnianą pergolę pomalowaną na biało, to miejsce bardzo zyskało na atrakcyjności. Świetnie się tam sprawdzają pordzewiałe ozdobne pręty. O każdej porze roku fajnie to miejsce wygląda.
Chyba je bardzo lubię, bo sporo zdjęć tam robię.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
serowy gorgonzola moj ulubiony szkoda, ze taki tuczacy ja akurat go uzywam do poledwiczek z indyka z gotowana marchewka i gratinem brokułowym, makarony staram sie ograniczac. dzis kasza orkiszowa z buraczkami i gulaszem na szybko co zostalo w lodowce po weekendzie (pokrojona piers indycza, chorizo, boczek, cebulka i pieczarki)
W garazu lubie miec posprzatane, nie wkurza mnie jak ide po jakies sloiczki czy do drugiej lodowki.
Na moich strzepkach ani jeden listek sie nie ostal, szybko sie przebarwily
Och Haniu , jak zazdroszczę twojego ogarnięcia ogrodu.
I kancikowania
Niestety nie zdążyłam ze wszystkim
pozostały mi jeszcze cebulki do wsadzenia
i jeszcze chciałoby się trochę porobić w ogrodzie , a tu trąbią o nadchodzących mrozach.
Do ostatecznego ogarnięcia jeszcze daleko. Liście wciąż wiszą na drzewach. Wczoraj dwie godziny grabiłam liście na zapłociu i mieliłam je kosiarką. Po 15 minutach na trawniku znowu był liściasty dywan. Niekończąca się historia.
Cebulek już nie sadzę. W ogrodzie tyle jest liściastych roślin, że wiosną pustki na rabatach nie ma.
Mrozów w prognozach u mnie nie widać. W weekend ma być ledwie -2 stopnie. Bardziej martwią mnie zapowiadane opady. Glina jest bardzo mocno wilgotna. W dzień jest za zimno, żeby obsychała. Obawiam się wygniwania sucholubnych bylin.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ja już odliczam czas do wiosny . Prawdopodobnie nie zdążę z porządkami ogrodowymi, robi się zbyt zimno, zbyt szybko robi się ciemno.
Za to dzisiaj przychodzi zamówienie włóczkowe .
Zamówienie włóczkowe gwarantuje twórcze spędzanie zimowych wieczorów. Nie zapomnij wstawić na forum efektów swojego dziergania.
To wielkie szczęście, że mogę sobie podziałać w ogrodzie wczesnym popołudniem. To akuratna pora, bo czasem słoneczko trochę przygrzewa i jeszcze coś widać. Prace przy zbieraniu liści utrudnia nieco silniejszy wiatr. Przez to czuję się czasem jak Syzyf.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Wczoraj grabiłam liście z zapłocia, a dzisiaj zajęłam się trawiastymi ścieżkami wewnątrz ogrodu. Wcześniej jednak nie mogłam się oprzeć pokusie wyskoczenia z aparatem. Za chmur wyszło słońce. Cudnie się zrobiło.
Zaczęłam od ambrowca. Widzę go z ganku i z okna kuchennego. Przyciąga wzrok jak magnes.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz