UrsaMaior napisał(a)

U mnie graby fatalnie rosną. Żywopłotu to się może za 10 lat doczekam.

ciekawe od czego to zależy bo Madrzenka pisala ze u niej po latach 1,7 miał

Kasya napisał(a)

Same graby ? Strasznie smutno.....
Mnie jakoś te suche liście nie przekonują
Graby tez chorują , trzeba pryskac
A sprawdzalas co się stało ? Grzyb ?
To tak nagle ? Jaki objaw byl ?

pojęcia nie mam co się stalo, najpierw usechł jeden ale od korzenia odbija mlodymi gałązkami. a po powrocie z urlopu patrze drugi uschniety :/
poczekam do wiosny jak nie puszcza listków to wywale...

ale graby przynajmniej ie przemarzają w kazde majowe przymrozki.. a grujeczniki straszyły

"witaj w klubie wysokiej próby
tutaj nie ma nudy
najmłodsi nas trenują
cierpliwość naszą szlifują"
joł!

anna_t napisał(a)

Nie widzialam, też tyram na różance i nie spojrzałam w tel :/ ale opis Toszki daje do myślenia

hihi różanka wyczyszczona ?

anna_t napisał(a)

Pokaż

aniu tam od ostatniej fotki niewiele się zmienilo. Rozchodniki trafiły do ziemi, Jarzmianki które maja 3 cm a traw dalej brak. Tam więcej wysadzania było niż wsadzania. Poza tym brzozy maja gałęzie na wysokości Ok 1,5 wiec zdjęcia zrobić niesposob

nawigatorka napisał(a)

u nas tez i woda z wglebnika odpompowana a rabata dokończona - no prawie bo na trawki nadal czekam

Pokaż

Nie widzialam, też tyram na różance i nie spojrzałam w tel :/ ale opis Toszki daje do myślenia

anna_t napisał(a)

Kasia oba grujeczniki które wtedy z tobą kupiłam uschly.. czujesz?? Teraz gdy leje jak w Amazoni! Chce sprzedać jabłoni rajskie i w graby pójść..

grzyb pewnie jakis
warto miec previcur w apteczce ogrodowej na takie okazje
ja bym takiej wymiany nie robila...
ale grujecznikow jakos nie pragne

anna_t napisał(a)

Jej dziękuję..nie wiedziałam. Do końca tygodnia mam urlop to czasu więcej i dopilnuje tej mojej drobinki

ale to nie jest kuracja tygodniowa ...tylko dozywocie sugeruje zagłebic temat i podawać duzo zdrowych gotowanych rozgrzewajacych posiłków...i dobrze jest zioła wdrozyc ..ale u małych dzieci to chyba tylko anyzek sie sprawdza bez obaw ...cos wiecej to trzeba doczytac ...albo do lokalnego zielarza sie udac po poradę

PS. aaa y tez świetujesz ...cierpliwości wytrwałości i zdrowia zycze

Dzięki dziewczynki!

Leon wychodzi we wrześniu prawdopodobnie tp to 23.09.

anna_t no świadomość, że mam berbecia w sobie jest ok, ale jakoś za byciem w ciąży nie przepadam... więc wolałabym, żeby był już po drugiej stronie barykady Ale z kolei jak pomyślę o tych początkach, to sama nie wiem, czy lepiej żeby ta ciąża jeszcze parę miesięcy potrwała
Jednak najmniej mi się podoba opcja że jako trzeci będzie siedział w brzuchu do samego końca i jeszcze parę dni bo bycia waleniem większym niż zwykle nie znoszę

No ale teraz trochę czasu akurat na myślenie i planowanie ogrodowe jest

Straszne rzeczy się podziały - moje biedne klony czekające na miejsce w ogrodzie dostały plamistości i dziś właśnie Topsin zakupiłam. Psiknąć teraz na 14 dni i jeszcze na jesień, tak?

Druga sprawa, moje Pashminki jakoś mało obficie kwitną... może się jeszcze zbiorą? No i kolejne dwie runianki na przodzie mi wypadły... no leżą całkiem klapnięte i zżółknięte :/ Choć tyle że skrzypy się zebrały i nawet sobie dość rosną, tylko muszę je ooooobfiiiicie podlewać, bo inaczej się pokładają, zastaanwiam się czy im jakoś nie pomóc w tym, żeby się trzymały pionowo. Na skarpie mam paru kandydatów na wypierdziel, druga część zarośnięta wygląda niczym zaprojektowana prze Pieta Outdolfa buahahaha

anna_t napisał(a)

Barbara to rabata a stałej to chyba suchej
Asia dzięki, ty zawsze full info serwujesz
Czyli rozsunac trochę muszę bo co 50 zrobiłam
Rozplenice to właśnie wiem że potwory bo w tamtym roku z nasionka wyhodowalam a w tym już na 4 duże dzieliłam

słabej miało być
Staram się jak moge i po ogródku biegam i fotki robię. I mi nie raz wiele osob pomogło

Barbara to rabata a stałej to chyba suchej
Asia dzięki, ty zawsze full info serwujesz
Czyli rozsunac trochę muszę bo co 50 zrobiłam
Rozplenice to właśnie wiem że potwory bo w tamtym roku z nasionka wyhodowalam a w tym już na 4 duże dzieliłam

Asiu gratuluję Leona! Cudowny masz teraz czas

anna_t napisał(a)

Asia w jakiej odległości sadzilas rozplenice od rozchodnika?

mam kilka rabat z tym zestawem. Jedne starsze drugie młodsze i wnioskuje ze rozstaw 80 cm od rośliny do rośliny to minimum. Jeśli zrobisz gęściej
ro po 2 latach będzie taki busz ze rośliny zaczną się dusić. U mnie rozchodniki maja nawet metr średnicy a rozplenice 1.2 M.

Na tej rabacie rosną kule bukszpanowe...uwierz mi na słowo

A tu młodsza Barbara, z mniejszym rozstawem i na stałej bardzo ziemi

No właśnie pokaż trochę rozpierduchy, ja lubię takie klimaty

anna_t napisał(a)

ja też

hihi ja zapierniczam od wiosny, a efektów braaaak

amelia_b napisał(a)

ja w tym roku tez jestem "leniwy ogrodnik"

ja też

Asia w jakiej odległości sadzilas rozplenice od rozchodnika?

Macham koleżance! Nie za ciepło ci w tej czapce

Kasia oba grujeczniki które wtedy z tobą kupiłam uschly.. czujesz?? Teraz gdy leje jak w Amazoni! Chce sprzedać jabłoni rajskie i w graby pójść..