Hortkom pogroź siekierą Zazwyczaj pomaga
3 Lata stała mi w miejscu VF. Taki cienkopalczasty pająk rozklapciany na ziemi.
Cięłam ją wiosną z Anką_ i zapowiedziałam, że jak w tym roku znowu taki pokrak to Ance oddam...No i co? Cud! Wypuściła mocne, grubaśne gałązki i kwiaty ma jak sagany.
Nie wiem, może Ani się wystraszyła
A tak na poważnie - u mnie pomogło przemieszanie ziemi naokoło z obornikiem i drobniutką korą.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
No.... że dzieci mną straszą to wiedziałam, ale że hortki zaczeli....
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
ja to dopiero zauważyłam jak Toszka napisała niestety dwa dni minęły i nic nie zrobiłam, środa imieninowa u mamy, wczoraj już byłam nawet w stroju roboczym i nagle musiałam wyjechać, przyjechałam po 20 i już mi się nie chciało. Dzisiaj pada, ale może się rozpogodzi jak pracę skończę
nigdy nie przycinałam rozchodników, będziemy eksperymentować
bo ja wiem czy to było fajne
nie pokażę bo się już wstydzę, jak posprzątam to porównanie wstawię, obiecuję anabelki przycinam nie zwracając uwagi na oczka, jak najniżej, a te VF to tak starannie chciałam, bo słabe i wiotkie miały gałązki. Niby grubsze w tym roku, ale to jeszcze nie to. W trzecim roku to powinny już jakoś w miarę wyglądać.
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.