Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Madżenka"

Kiedyś będzie tu pięknie ... 11:19, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Anieszka trawa bez podlewania i nawożenia nie bedzie soczyście zielona to mus !
Zapraszam do dyskusji o nawozeniu doświadczonych ogrodnikow.
Ogród Magdalenka 11:18, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
noemi napisał(a)
Madżenko dziękuję .... ja nie mam takiego doświadczenia i nie chcę komuś źle doradzić ... bardzo przydatne jest dla nas to co napisałaś


Madziu jak sobie przypomnę błędy sprzed lat w nawożeniu i wypalanie roślin lub zabiedzone to wiem, że tojest przydatne. W necie wtedy niewiele było, poza tym kto poza pocztą i gg wtedy w necie coś szukal? Były gazety i wymina doświadczeń ze znajomymi
Dlatego zaprosiłam na dyskusję o nawożeniu u mnei na wątku apotem przekleimy na oddzielny wątek będzie to zapewne przydatna wymiana dośiwadczeń
Ogród Magdalenka 11:13, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
noemi napisał(a)
Pozdrawiam z podróży udaję się na północ , niebo cały czas pochmurne ... mam nadzieję, że wyjrzy słoneczko


... będę do Was zglądać

buziaki

Miłej podróży i cudownego wypoczynku Ci życzę !! Po urlopie spotykamy się u mnie
Kiedyś będzie tu pięknie ... 11:12, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
U Noemi zostawiałm wypociny nt nawoźenia. Może początkujacym ogrodnikom się przyda a dojrzałych zapraszam do dyskusji
Przy dużym ogrodzie mam taką taktykę sypania:
Wiosną wszystko za wyjątkiem kwasolubych sypię azofoską lub innym nawozem z duża zawartościa azotu np. Florovitem uniwersalnym. Kwasolube (rh, azalie, magnolie, laurowiśnie, hortensje) nawozem specjalistycznym dla rH (kwasolubych).
Drzewa, duźe krzaki kilkuletnie myśle że wystarczy raz w sezonie na wiosnę. Np mój żywopłot grvabowy sypię dwa razy w sezonie aby inetnsywnie rósł, bo jest mocno cięty, z biegiem lat będzie max. 1 x w sezonie nawożony.
W trakcie sezonu czasami poszaleję ze specjalnymi nawozami dla róż i innych kwitnących, dla lawendy (dolomit), dla powojników (wtedy pięknie kwitną) , dla hortensji aby były niebieskie. Dla tych celow fajna jest magiczna siła lub florovit w płynie bo konewką lub szlaufem można podlać dolistnie i do ziemi lub szlaufem ze specjalnym dozownikie
Ale kiedy to robić??? I z doświadczenia wiem, ze takich specjalistycznych nawozów zawsze zabraknie i potem nie wiem ile dokupić, co już nawoziłam a co nie. Dlatego rekomenduję jeden nawóz uniwersalny i oddzielny do kwasolubych max dwa razy w sezonie wczesną wiosną a potem czerwiec/lipiec. Gdy po urlopie w II połowie lata rośliny marnieją i nie kwitna lub nie są ładnie zielone czsami sypnę im jeszcze troch papu

W II polowie sierpnia uniwersalnym jesiennym (musi być potas i magnez bez azotu) widzialam florovit jesienny w granulkach mial bardzo dobry skład.

Ale generalna zasada nie przedobrzyć!!! Dla roslin najważniejsze jest podlewanie a na II miejscu nawożenie. I mniej nawozić młode rośliny w pierwszym roku, opisane postępowanie proponuję od drugiego roku. Natomiast nie mialam złych doświadczeń z podlewania magiczną siłą lub florovitem mlodych roślin.
Inna para kaloszy to trawa, tu co 3 -4 tygodnie konieczny nawóz azotowy. Od 15 sierpnia jesienny.

Uff

I do tego jeszcze przycinanie i opryski.....
Ogród Magdalenka 11:09, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Przy dużym ogrodzie mam trochę inną taktykę sypania
Wiosną wszystko za wyjątkiem kwasolubych sypię azofoską lub innym nawozem z duża zawartościa azotu np. Florovitem uniwersalnym. Kwasolube (rh, azalie, magnolie, laurowiśnie, hortensje) nawozem specjalistycznym dla rH (kwasolubych).
Drzewa, duźe krzaki kilkuletnie myśle że wystarczy raz w sezonie na wiosnę. Np mój żywopłot grvabowy sypię dwa razy w sezonie aby inetnsywnie rósł, bo jest mocno cięty, z biegiem lat będzie max. 1 x w sezonie nawożony.
W trakcie sezonu czasami poszaleję ze specjalnymi nawozami dla róż i innych kwitnących, dla lawendy (dolomit), dla powojników (wtedy pięknie kwitną) , dla hortensji aby były niebieskie. Dla tych celow fajna jest magiczna siła lub florovit w płynie bo konewką lub szlaufem można podlać dolistnie i do ziemi lub szlaufem ze specjalnym dozownikiem
Ale kiedy to robić??? I z doświadczenia wiem, ze takich specjalistycznych nawozów zawsze zabraknie i potem nie wiem ile dokupić, co już nawoziłam a co nie. Dlatego rekomenduję jeden nawóz uniwersalny i oddzielny do kwasolubych max dwa razy w sezonie wczesną wiosną a potem czerwiec/lipiec. Gdy po urlopie w II połowie lata rośliny marnieją i nie kwitna lub nie są ładnie zielone czasami sypnę im jeszcze troch papu

W II polowie sierpnia uniwersalnym jesiennym (musi być potas i magnez bez azotu) widzialam florovit jesienny w granulkach mial bardzo dobry skład.

Ale generalna zasada nie przedobrzyć!!! Dla roslin najważniejsze jest podlewanie a na II miejscu nawożenie. I mniej nawozić młode rośliny w pierwszym roku, opisane postępowanie proponuję od drugiego roku. Natomiast nie mialam złych doświadczeń z podlewania magiczną siłą lub florovitem mlodych roślin.
Inna para kaloszy to trawa, tu co 3 -4 tygodnie konieczny nawóz azotowy. Od 15 sierpnia jesienny.

Uff
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:48, 11 sie 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
ana_art napisał(a)
Czy ja wczoraj wspominalam o pracach ogrodowych? o sadzeniu roślin i sianiu trawy? To sobie popracowałam... za oknem jakby jesień szaro-buro i leje!


Trawę w przerwie możesz zasiać jak Madżenka pisze - to na prawdę idealna pogoda - a ekobordy położysz kiedy indziej U mnie też ta sama pogoda, a też pracować w ogrodzie miałem! Przynajmniej trawa po nawozie bardziej zielona - suuuucho strasznie było. Przynajmniej jedną sobotę w domu spędzimy
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:47, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry

Iza nie wyglądasz na tok indywidualny myślę, źe w zajęciach grupowych z KZ20 śwetnie się odnajdziesz i będziesz prymuską
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 10:45, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
anula_wn napisał(a)
pewnie złapiesz bakcyla
ja uwieeelbiam ! a pamiętam swoją pierwszą jazdę....jak nic poza kierownicą i drogą nie widziałam jak się na pedały gapiłam, hehe

A na mojej pierwszej jeździe instruktor powiedzial mi, że jak będę tak mocno ściskała kierownicę to mi juź calkiem kostki zbieleją....
Sebku robiłam prawo jazdy w wieku 27 lat !!!!! Bo zaczęłam mieszkać na wsi i nie sposób było się przemieszczać MPK, a wcześniej przez cale życie blisko centru mieszkałam i pod nosem miałam wszystkie autobusy
Ale jeździłam codziennei od pierwszego dnia otrzymania prawka, najpierw z mężem u boku, potem sama... I jeżdżę do dzisiaj
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:41, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Konstancja30 napisał(a)





napisałam już u Danusi, że byłaś twój spontaniczny przylot był uroczą niespodzianką ... i dał początek spektaklowi, który dane było nam przeżyć razem z wami ... Irenka patrzę na Ciebie i zastanawiam się ... jka to zrobić ? ... jak zrobić i co żeby mieć taką aurę ... sorry Danusiu wszyscy wiemy, że "bukszpanowy" to nasze ogrodnicze guru ... no ale ta Irenka wtapiająca się jak kwiat w jego zakątki ... to już piekno skończone ... i nawet nie będę udawać, że nie zazdraszczam ... bo zazdraszczam każdą komórką swej kobiecej natury ... Irenka ja bardzo poproszę o kilka przemyconych pomiędzy kwiatami i rabatami lekcji ... jak być i jak emanować takim czarem


Irenko jak cię znam to kolor tunki był dokładnie przemyślany pod kątem kolorów ogrodu Danusi....
Wyglądasz rewelacyjnie i taka fotogeniczna !!!!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:40, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Iza musisz sie na dolnośląski kurs kobiecości u Irenki zapisać Pierwsza lekcja u Kapiasów
Ogród Sylwii od początku :) 10:38, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Syla napisał(a)

Witam!
Na forum jestem nowa wczoraj tu trafiłam przypadkiem i jakoś zaczęłam czytać Twój wątek jestem na 148 stronie w każdej wolnej chwili czytam.Ogród piękny a nie mogę się już doczekać końca ale nie sprawdzam jak teraz wygląda bo chcę przeczytać do końca.
Odrazu mam pytanie czy dajesz coś w ziemi na obrzeże trawnika tak równo masz powycinane czy ta trawa po jakimś czasie nie zarasta i ta linia się traci,niewiem jak to wachowo wytłumaczyć.
Pozdrawiam


Cześć ,cześć może odpuść sobie to czytanie , przeglądaj obrazeczki a jak pojawią się pytania to śmiało bez krępacji
Nie mam już żadnych obrzeży , kanciki staram się robić jak Danuś przykazała , aczkolwiek jak jest siła to robię jak nie ma to odpuszczam ... Seba czujny podał odpowiedniego linka i pewnie tyle ....
A żebyś wiedziala jak ja nie mogę się doczekać końca .... już dzisiaj trochę oklapłam z sił pozdrawiam


U Finki był właśnie kur obrazkowy kanckiowania polecam! A Sebek przekleił go chyba do wątku o trawie
Ogród Sylwii od początku :) 10:33, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
alinak napisał(a)
syla napisałaś że karmik ci biednieje ..PRZYDEPTUJ GO CZASEM , bo on lubi się wypiętrzać i w pewnym momencie wisi w powietrzu . wtedy żółknie .. piękne widoczki ogrodowe a karmik aż się prosi o kamyczki ( większe i małe ) ...tak na japońsko


Alinka mój calkiem płaski od deptania i teź zżółkł. Czy moglo go wypalić słonce w czasie mojego urlopu? Reszta roślin i trawa w świetnej kodycji?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 10:30, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
jotka napisał(a)
Irenko, wyobrażam sobie Twoją rozmowę z Waligurą:
W: co jutro masz w planie?
I: spotkam się z Danusią
W: to dobrze, a ja w tym czasie się zdrzemnę
I: super

Tak trzymaj i rozsiewaj swoją energię wokół


Jola chyba tak było Zygmunt się nawetnie zdążył zorientować, że Irenki nie ma i w tym czasie połowę ogrodowiska pozytywną energią naładowala
Wersja mini mini 10:25, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Justynko kompozycje piękne!!!!!
Pokaż jak obsadzisz donice bo szukam inspiracji. Świetnie te hortensję z brązowymi trawkami wyglądają. Co to za trawa.

Zdradź mi koniecznie gdzie te ażurowe lampiony kupiłaś, znakomicie by mi do donicy prasowały
Mój ogródek pod Gdańskiem 10:16, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Monika352 napisał(a)

[



Witaj Monika-chciałam zapytać o ten powojnik fiolet. Gipsy Gueen-na jakiej stronie on rośnie, że tak pięknie kwitnie?

U mnie rosnie na południowej stronie ale jest lekko osloniete przez dość duze drzewo iglaste które trochę go cieniuje . Polecany jest na wschodnia zachodnia i południową wystawę, ale jak u mnie widać na północnej tez sobie radzi podobno ( z opisu wynika ) ze wzrost sredni, u mnie raczej tego nie potwierdza rosnie b. Intensywnie ma aktualnie trochę ponad 2 lata. Posadzonych był jesienią czyli teraz będzie u mnie jego trzecia jesień.
Dokarmiam średnio regularnie... " magiczna siła do powojnikow" ale boje sie będzie za dużo nawozów więc daje na jesień trochę obronika i nie przesadzam z dopalaczami pozdrawiam i zdecydowanie go polecam


Piękne masz powojniki. Ja też je kocham, aktulnie mam 10 szt ... W tym roku wszystkie sadziłam wiem, że za duźo ale powojniki mi zawsze padają, a to grzyb i zamieranie pędów a to złamię przy pracach. A uwielbiam gdy kwitną, mam wyłacznie niebieskie, fioletowe i kilka bialych.
Kiedyś przeczytałam, źe powojnik lubi mieć nogi w cieniu a głowę w słońcu Dlatego stasuję zasadę, że musi rosnąć wśród np bukszpanów ktore mu korzenie osłonią. Pędy musi mieć w słońcu w przewiewnym miejscu to go choróbska nie będą atakować. A zimą wiesz czym okryję moje stożki z pwojnikami
Mój ogródek pod Gdańskiem 10:09, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
due napisał(a)


"Tak blisko a jednak tak daleko" I kto tu jest zapalonym i doświadczonym ogrodnikiem? Masz piękny ogród, o którym słyszałam do tej pory tylko opowieści. Dziś postanowiłam Cię w końcu znaleźć na tym forum i nie żałuję, bo nie tylko Twój ogródek jest tu piękny. Jeśli mi pozwolicie zostanę tu na dłużej, bo też niestety, a raczej stety jestem stuknięta na punkcie kwiatów.

Cóż to za tajemniczy Don Pedro?? czyżby EWA z Gdyni ??? Proszę się ujawnić własny ogródek pokazać!! czekam na nowy wątek z Tobą w roli gospodyni!! Bardzo się ciesze że jesteś będę miała z Tobą kontakt - duuużo częstszy Pozdrawiam serdecznie M

Ten Don Pedro to właśnie ja, zgadłaś kochana. Ja też się bardzo cieszę, że w końcu trochę pogadamy, bo za tym najbardziej tęsknię, a w następnym tygodniu musimy się zobaczyć. Swój własny wątek oczywiście założę, ale na razie to nie mam się czym pochwalić. Pogoda tragedia, na działce przez ten deszcz zrobiło się bagno. Rośliny czekają na swoją kolej i powoli marnieją - dziś mało się nie popłakałam jak to zobaczyłam. Powoli mój zapał gaśnie, ale jak oglądam Twój i nie tylko Twój ogród, to energia ogrodniczki rośnie.


Moniko popanoszę się troszkę u Ciebie
Due u mnie było tak samo i któregoś dnia moja szefowa mi powiedziala abym się nie martwiła bo to kwestia czasu, nasadzeń, roślin które wchłaniać będą wodę Minął rok i gdy pada to się cieszę, bo bagna nie ma, podlewać nie trzeba a rośliny kochają wodę i rosną, rosną, rosną!!!!
Jeśli jesteś na taki etapie, że możesz jeszcze ukształtować teren to podnieś poziom gruntu i zrób spadki na boki działki , do sąsiadów . Lub rur drenażowych
Mój ogródek pod Gdańskiem 10:02, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Monika352 napisał(a)
Zgadzam sie z Tobą Celinko w100 procentach . Wracając do bergeni to dokładnie tak jak Ty wykorzystuje je do podsadzania wysokich albo lysych na dole roślin


Ja też wg mnie łatwe do opanowania
U Oci ... 09:59, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Ociu przykro mi z tymi rozplenicami. U mnie nie pryskane ale po zimie maaaaarnie wyglądają. Podmarzly i tylko pojedyncze sztuki odbiły. Więc może u Ciebie nie tylko roundap winny ale tez mróz...
Kostkę granitową pryskam ale wyłacznie w bezwietrzny dzień i z bardzo małej odległaści i tak sobie kilka runianek załatwiłam przy bambusach w kostce . Przy roślinach w ogóle nie używam. Niestey tam gdzie coś rośnie pozostaje tylko ręczne wyrywanie.

Teraz jest duży wybor traw, może kupisz ?
Kiedyś będzie tu pięknie ... 09:55, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Konstancja30 napisał(a)

Anieszka my tu porady ogólnodomowe uskuteczniamy chyba muszę jutro trochę zdjęć zrobić


u mnie już jest jutro ... deszczowe ... liczę na przejaśnienia nad moim ulubionym ogrodem i porcję zdjęć


Iza dla ciebie będzie sesja ale zdjęcia zamieszczę dopiero w niedzielę, wieczor zajęty
Kiedyś będzie tu pięknie ... 09:54, 11 sie 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Lena napisał(a)
Marzenko widzę że ostatnio u Ciebie, tematy iście ogrodowe

Jam jest na NIE dla suszarki - dla mnie pranie musi pachnieć wiatrem
I nikt mnie do niej nie przekona a miałam z nią do czynienia!
Prasowanie praktykuję

Zakupy które poczyniłaś chętnie bym przygarnęła
Liczę że się obkupię w Pisarzowicach , bo u nas pustkowie!

Proszę o foteczki



Dyskusje mocno ogrodowe
Lena uwielbiam ubrania pachnące wiatrem.... No cóż ale zwykle wieszam pranie w koszuli nocnej (w nocy lub o 6:00).... Jak mi ogród zarośnie i sąsiedzi mnie nie będą podglądać to wrócę do tego zwyczaju

Ja też sie nastawiam na Pisarzowice tylko kto nam sprawdzi co tam jest???
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies