Bożenko, zbudowana Twoim wczorajszym wpisem o nadejściu zielonopalcej i błękitnolicej Pani poszłam z aparatem po przyblokowych ogródkach,
Ranników tu nikt nie wysadził, pierwiosnków też brak, jedynie przebiśniegi i to ledwie się otworzyły na słońce.
Ale już, już za moment! I będzie! Jutro, jeżeli wstanę odpowiednio, kierunek wiadomy! Trzymajcie kciuki!