anbu napisał(a)

Ta rabatka ma słonko od południa, no może od 13 latem ale i tak uważam, że jest jednak cienista. Chciałam na nią 3 stożki z brzegu po lewej stronie nierówne, takie stopniowane. Po prawej stronie kulki z cisa a wśród nich kula na pniu (jak kupię ). Nie wiem ile zmieści się tam mi tych, roślin nie wiem ile miejsca im mam zostawić. Wiadomo między roślinkami jakieś wypełniacze

Najpierw odniosę się do tego fragmentu
Jeśli chcesz stozki, lizaka i kule to w myśl złotej zasady trójkątów powinny być dwa stożki, jeden lizak i kule. Czyli trzy dominanty. Kule trzeba sadzić fantazyjnie, nie szlaczkiem. Pieknie wygladają kule przytulone do siebie. Bardzo ładnie wygladają przemieszane kule cisowe i buksowe.

Dziś także tak jak obiecałam zmierzyłam średnicę podstawy stozka - ok 95cm. Ale tym się nie kieruj, bo cis to takie wspaniałe stworzenie, że można ostro ciąć, do łysego i za dwa, trzy miesiące zieleni się na nowo. Najtrudniejsze w kompozycji ze stozkami jest utrzymanie równego dla wszystkich kąta pochylenia ściany w stosunku do podstawy. Zazwyczaj jest to około 72-75 stopni.
Edit
tu masz przykładową ściągę z takiego układu (na samym dole ręczny rysunek)
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1108-joaski-ogrod-z-wyobrazni-poczatki?page=8
interesuje nas sekwencja stozkowo-lizakowo-kulkowa

Witam wszystkich serdecznie w nowym wątku.


Nie sądziłam, że tak szybko minie pierwszych 1300 stron...
Zakładam nowy wątek. Mój pierwszy, kiedy wszystko zaczynałam od początku, demolując ogród i zakładając nowe rabaty znajdziecie tutaj:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/4579-ogrodek-iwony


Na forum zaczynałam bywać niemal 22 miesiące temu. Miałam coś, o czym myślałam, że to mój ogród.
Dopiero kiedy znalazłam Ogrodowisko, uświadomiłam sobie, jak mało wiem, ile potrzebuję zmian, aby to coś nazwać Ogrodem. Znalazłam tu wiele inspiracji.

Na początku wszystko mi się podobało, zapisywałam na komputerze obrazy z cudzych ogrodów, potem już się pogubiłam w ilości zdjęć.
Powoli odkrywałam, co mi się podoba na obrazku lub w innym ogrodzie, a co potrafię przenieść do mojego ogrodu.

Dojrzałam z czasem do samodzielnych decyzji. Moja wiedza wzrosła niesamowicie. Dziś, jak patrzę na inspirację, potrafię rozpoznać typy roślin, analizować fotki pod kątem nasadzeń, zaczynam się bawić roślinami z pełną świadomością ich możliwości
I nie boję się przesadzać, jak coś mi nie pasuje
Tego wszystkiego nauczyłam się dzięki wam, dzięki waszym radom, wsparciu, dzięki waszym wątkom, wpisom, dzięki Danusi i jej dobrym radom.

Zlikwidowalam te tuje... i kilka innych...

Dla zainteresowanych:

Tak wyglądały siewki berbersów pod koniec czerwca. Do września mimo takich upałów ładnie urosły i lekko się rozgałęziły. Podlewane nwet 2 razy dziennie.

Magdo, tyle ich napstrykałam z radości, że trafiłam na słoneczny dzień, ze mus się podzielić.

Jak przekwitną tyle kwiecia mieć nie będę.

Dla Ciebie

Tu tylko malusia czasteczka tego co mozemy wykorzystac w ogrodzie

Suszone skorki bananowe, skorupki jajek, herbata, resztki cebuli

as226 napisał(a)

Drugi raz dziś jestem Bożenko kupiłam 3 szt różanecznik CATAWBIENSE GRANDIFLORUM. Jak jako fachowiec oceniasz te różaneczniki?

Bardzo dobrze oceniam , rosna i kwitną bezproblemowo ale wiadomo że trzeba im zapewnic odpowiednie warunki czyli kwasną glebę ,odpowiednią ilosc wody i nawozy.

nawigatorka napisał(a)

Zapraszam nad morze tu cieplo

O nie, dziękuję, ja mam swoją prywatną plażę piaszczysto-kamienistą

sylwia_slomczewska napisał(a)

ale kupiłam też taki eksperyment bardzo lubimy i zdrowotne więc trzeba spróbować uprawy boczniaka, ktoś z was próbował może? I ciekawa jestem też tej ketmi, nigdzie na żywo nie widziałam.....



a na ścieżce piaskowej pełno śladów gości, bardzo dobrze były widoczne, ale lampa błyskowa swoje zrobiła i zamazało

A nocowało ich dzisiaj osiem .....ciekawe gdzie reszta

JEJ przypomniałaś mi młode lata moje z Boczniakiem,uprawiałam go raz jak miałam 19 lat ,ja wtedy kupiłam grzybnię pamiętam jak dziś
słomę zaparzałam jak pyry dla świń,jak ostygła mieszałam z grzybnia i pakowałam do dużych workow foliowych-oczywiście worki musiały mieć otwory,worek musi być w ciepełku a że nie miałam warunków trzymałam w dużym pokoju,i rosły i były przepyszne

Tak w skrócie, bo dziś trochę przejść było (czyt. SOR z moim małym artystą, jest już OK). Drzewka chcę dać na ognistą. Złotokapy są mojej produkcji i mogę je jeszcze przesadzić, bo nie są duże (tak do 2,5 m). Tu mają dojść jarząby. Za rabatą jest już posadzony żywopłot grabowy, maleńki jeszcze, więc tło będzie zielone, kiedyś Rabata będzie przedłużona w lewą stronę, tam gdzie złożone było w tamtym roku drewno. No i teraz - jak rozmieścić tutaj złotokapy i jarząby?

sylwia_slomczewska napisał(a)

takie iglaczki bez metki po nie całe 5 zeta te to chyba kulko będą



a to chyba jałowce nadbrzeżne, mam już dwa takie w przydomowym i fajnie rosną to dam też na dużym ogrodzie


i wszystko razem czeka do jutra

tez widze brązowe czubki

Serdecznie

No to jakaś mini foto-relacja. Na pierwszym planie super gryzałka teścia



Tutaj bag kamyczka do zastosowania w obrzeża.

A tutaj malownicza kupa humusu.


Aniu malarstwem na życie raczej nie zarobię-sirotka jestem-oczywiście jest tak zostawione miejsce, że gabion będzie zlicowany ze ścianą-nie będzie poza nią wystawał