Oczywiście nisko, znam swój ogród chyba lepiej niż własną kieszeń, więc nawet po ciemku znalazłam odpowiedni Anabelkowy przycięty juz patyczek do demonstracji. Przerywana linia pokazuje na jakiej mniej więcej głębokości będzie docelowo zakopany, wyraźnie widać, że tylko jedna para oczek zostanie nad ziemią. Powinna zakwitnąć bez problemu.
Romciu no właśnie u Iwonki czytałam, żeby nie podlewać, a nawet troszkę przesuszyć i poszło jak złoto. Jeszcze jeden pojemniczek czeka na pikowanie, ale tam ziemia jest jeszcze zbyt mokra i muszę poczekać.
Moje przylaszczki rosną pod wiciokrzewem, i go nawiało na nie. Były dosłownie przysłonięte. Miały ciepło, to kwitły w zaciszu jak nikt nie widział. Podniosłam gałęzie i widzę, ze już po kwiatkach. Jutro im się lepiej przyjrzę.
Dekoracji świateczno wiosennych u mnie niestety nie ma ale dla wszystkich wspaniałych kobietek z forum zostawiam tulipanki na jutrzejszy dzionek. Wszystkiego ogrodowiskowego