W sumie racja, jesli dziecko małe to nie ma co ryzykować. Też bym nie robiła. Teraz zrobisz ciurkadełko a potem połączysz z oczkiem gdy już Iga podrosnie A czas szybko leci, więc zanim skończysz inne prace ogrodowe to dziecko już będzie dorosłe
Sylwia tam dopiero powstają nasadzenia. Idę jak zwykle na żywioł . Blisko niego rośnie azalia od Kasi (nie znam nazwy), świerk Iseli Fastigiata, a za nim kawałek z tyłu dereń Sibirica Variegata, ale mały jeszcze i mocno cięty będzie.