Ze starej różanki z kwiatami pozostały jeszcze Louise Odier i Ascot, która cały czas wytwarza nowe pąki. Na styku starej z dziką szaleje Alden Biesen z ostatkami Paul's Scarlet.
oj dziewczyny, wiecie że ja sercem cały czas w swoim, w Waszych i jeszcze moich tutejszych klubowiczek ogrodach
najnowsze zdjęcia w aparacie, to wrzucam takie sprzed tyg
marchewki, maki
orlaya przekwitła i nasionka dojrzewają wśród lawendy i werbeny, której zatrzęsienie w tym roku
Jeszcze odrobinę Voyage i Candy Rokoko, a do tego ostatki MW, Lemon Rokolo i Elfe. Ta ostatnia przeszła w tym roku samą siebie, kwitła przepięknie, gałęzie uginały się od ilości kwiecia...niestety nadal nie doczekała się ładnego obelisku.
Dawno nic nie wstawiałam. Niby w wakacje mam więcej czasu, ale jak dla mnie jest za gorąco na ogrodowe czynności... praca kończy się głównie na podlewaniu i oczyszczaniu po kwitnieniu.
Różane szaleństwo powoli dobiega końca, chociaż Chopiny dopiero się obudziły Cieszę się z ostatków pierwszego kwitnienia i czekam na drugą turę
Zdjęcia niby z poranka, ale nie tak znowu wczesnego, musicie wybaczyć ostre światło i przejaskrawione kolory
Voyage, Chopiny, Candy Rokoko i resztki Elmshorn.
Cześć.
Czy to jest choroba o której myślę?
Czy to znak, że drzewko mimo nowych przyrostów skazane jest na wycięcie?
Mój gryjecznik japoński jak sie okazało już w szkółce chorował.
Niestety wycięcie wielu gałęzi w poprzednim roku, ani teraz na wiosne za wiele nie zmieniło. Dzisiaj wycięłam nowe, ale na nich takie idealne czarne kółka w środku...
Reszta drzewka puszcza nowe gałązki i liście ale wszystkie wychodzą z chorego pnia więc podejrzewam, ze z biegiem czasu i one polecą...
Jeśli ktoś sie pozna proszę o diagnozę, żebym wiedziała czy wycinać definitywnie.
Pozdrawiam.
Haniu ja ryję wcześniutko ,jak już zaczyna grzać uciekam do domu -do 9 rano max i póżniej od 18-19
wczoraj rano skończyłam pierwszą część poszerzenia i narazie zrobiłam sobie przerwę -bo i tak nie mam co posadzić -roślinki na razie mam w małych doniczusiach ,żeby się ukorzeniły i odżyły po szaberkach
na tej poszerzonej rabacie mam pustki -większość roślin z własnych podziałów i te dostane też -chcę ją zrobić w tonacji takiej blado sino fioletowo niebieskawej -na przeciwko jest limonkowa ,a obok szał ciał wszystkich kolorów
na pewno będę ją jeszcze poszerzać ,ale to chyba dopiero po porządnych deszczach -tam jest taka skorupa i tyle wrednych chwastów ,że chwilowo mam dość
rośliny na niej to :
kocimiętki pursian blue ,bodziszki cloud nine ,hakone od Iwonki .kocimiętk takie wyższe -nazwy nie pamiętam -też od Iwonki ,moje szare starce ,budleje białe ,rozwary białe .starzec ...mam też trochę swoich niebieskości do przesadzenia ...ale nie chcę teraz tego robić bo za gorąco jest
Buziaki