To tu- to tam- łopatkę mam !
22:30, 08 lip 2023
Wczoraj rzutem na taśmę udało mi się zakończyć porządki w ogrodzie ozdobnym. Dzisiaj nawiedziły nas tropikalne upały i o wyjściu na zewnątrz przed 17 można pomarzyć. Udar słoneczny gwarantowany.
Dzisiaj wykorzystałam zacienienia wewnątrz ogrodu i przycięłam tawuły japońskie i żylistki. Wycięłam też kwiatostany czyśćca wełnistego, bo przestały już przyciągać pszczoły. Owady przeniosły się na lawendy.
Wreszcie doczekałam się pierwszego liliowca.
Wyjątkowo późno w tym sezonie.
Naprzeciw tarasu wzrok przyciągają tawułki Arendsa.
Róże na półksiężycu kończą już kwitnienie. Kolejne kolory pojawią się wraz z perovskią i pysznogłówką. Rugosom przycięłam końcówki gałązek, na których pozawiązywały się owocniki. To zawsze je mobilizuje do delikatnego powtórzenia kwitnienia.
Dzisiaj wykorzystałam zacienienia wewnątrz ogrodu i przycięłam tawuły japońskie i żylistki. Wycięłam też kwiatostany czyśćca wełnistego, bo przestały już przyciągać pszczoły. Owady przeniosły się na lawendy.
Wreszcie doczekałam się pierwszego liliowca.
Naprzeciw tarasu wzrok przyciągają tawułki Arendsa.
Róże na półksiężycu kończą już kwitnienie. Kolejne kolory pojawią się wraz z perovskią i pysznogłówką. Rugosom przycięłam końcówki gałązek, na których pozawiązywały się owocniki. To zawsze je mobilizuje do delikatnego powtórzenia kwitnienia.