Juzia, no kurka wodna sama nie wiem... Nie chce mi się tego wszystkiego przesadzać, bo ze dwa popołudnia by mi to zajęło... Ale sama widzę, że trochę za gęsto w perspektywie 2-3 lat... Mam na myśli miskanty i hortensje, bo żurawek nie ruszam. Mają się za rok zetknąć A zygzakiem nie mogę, bo serby blisko. Proszę, a takie wielkie wydawały mi się te rabaty
Mój braciszek daje radę A lepszego kopacza dołów ze świecą szukać Tylko ucieka mi na 3 miesiące No i mówi, że nigdy w życiu nie zamieszka w domu z ogrodem, nawet kwiatków na balkonie nie będzie miał Moje mu wystarczą - jak zatęskni przyjedzie chwastów powyrywać, niektóre też pachną, hihihi
Mi braciszek kiedyś zamiast trzech sałat, trzy kapusty kupił. Bigos trza było robić
Niby odróżnia jedno od drugiego, ale coś się w praktyce nie sprawdził.
A kto Ci z tego ogrodu cynk daje? I jeszcze wie, które to lime????!!!
Braciszek Chwasty wyrywa, na wakacje zarabia - przyjemne z pożytecznym szkoda, że tylko jeden dzień... Ale za to siostra może z czystym sumieniem do fryzjera w końcu się wybrać A czy wie, które to lime, hmmm.... Po 5 minutach tłumaczenia w którym miejscu rosną już wie
Karola dzięki za wszystkie rady. Kupiłam Lime Marmelade, bo dziewczyny polecały ją na słońce. Za to bordową kupiłam noname, ale sprzedawca zapewniał, że hoduje ją na patelni, więc u mnie na pewno da radę
Noemi a ja dziś wstałam lewą nogą... O właśnie mam cynk z ogrodu, że na kilku lime parę listków, tych od samego spodu ma lekko brązowe końce...
A ja dziś zaspałam. Teraz pakuję w kartony papierzyska, ale jakoś nie mogę tego ogarnąć. Do jutra muszę opróżnić szafy. Masakra jakaś Chyba nie dam rady w piątek przyjechać, po tygodniu padnę na pysk.
Karola dzięki za wszystkie rady. Kupiłam Lime Marmelade, bo dziewczyny polecały ją na słońce. Za to bordową kupiłam noname, ale sprzedawca zapewniał, że hoduje ją na patelni, więc u mnie na pewno da radę
Noemi a ja dziś wstałam lewą nogą... O właśnie mam cynk z ogrodu, że na kilku lime parę listków, tych od samego spodu ma lekko brązowe końce...
A widzisz Gabi, bardzo trafna uwaga! Rzeczywiście dziewczyny radzą na podstawie swoich doswiadczeń, tylko te doświadczenia dotyczą różnych powierzchni ogrodów Dlatego ja mam wątpliwość, że jest za gęsto jak się spojrzy na te rośliny z większej odległości ( a u mnie jest to możliwe ) .
Szkoda Twoich żurawek Aż polecę dzisiaj zobaczyć moje z bliska...
Agnieszko...u mnie emocje jeszcze nie opadły...
Miło mi było Cię poznać...tyle w Tobie energii...gdzie Ty chowasz te baterie
Dziękuję za Twoją troskliwość...o gości
...razem z panią domu, spisałyście się na medal...
jeszcze raz dziękuję
Widzę, że działasz...
Aniu, ja też ogromnie się cieszę, że Cię w końcu poznałam, zwłaszcza po falstarcie majowym W imieniu całego KOIID dziękuję za pochwały - starałyśmy się
Robisz naprawdę cuuuudowne zdjęcia, oglądam zachłannie wszystkie No i baaaardzo do twarzy Ci w różu, no ale ładnemu we wszystkim ładnie
Abiko te lime posadziłam mniej więcej co 25cm, a bordowe co 30cm (po drugiej stronie, nie te co stoją do przymiarki). Chodzi mi o to, żeby się zetknęły ze sobą. Za gęsto?
Coli i Juzia mówią, że będzie za gęsto, Marzenka że na razie oki, a Madzia, że w ogóle oki I bądź człowieku mądry i pisz wiersze I tak nie wiem co zrobić...
Ale wrzucę te ciemne żurawki za jasnymi, a co niech będzie bogato . Wymyśliłam jak posadzić carexy przed ciemnymi żurawkami po drugiej stronie - musze powiększyć rabatkę, wyciąć pasek trawy po prostu. Ale M.się nie zgadza, bo mówi, że linie rabat nie będą grały... No i muszę myśleć od nowa...
Marzenko tam rzeczywiście jest słońce od ok.12 (wcześniej dąb daje cień) ale póki co żurawki lime dają radę. Zobaczymy po najbliższym upalnym weekendzie.
GabiK no tak, u mnie wszędzie hektary, zwłaszcza przy Twojej wersji mini Cały czas mam nadzieję, że moich Lime Marmelade nie przypali - u Syli dają radę w pełnym słońcu. No zobaczymy... A Twoje jakie były, te które przypaliło ?
Boćku wspaniale się prezentują wszystkie rabatki - i trawowa i cisowa, ale najbardziej zachwyciła mnie hortensjowa!!! Właśnie mam zgryz, czy nie za gęsto posadziłam hortensje z miskantami, a widzę, że u Ciebie jeszcze gęściej. Pamiętasz jakie są odległości między nimi? A na dolne piętro (w miejsce begonii) dałabym trzmielinę (jak w Ogrodzie z lustrem) albo jasne żurawki.
Tak właśnie próbowałam Marzenko, ale okazało się, że z tyłu, to dochodzą już gałęzie serbów i miskanty są tak ok.20-30cm za linią hortensji. Trudno, będę się martwić za parę lat... A co mi radzisz w kwestii żurawek?
Dałabym jednak czerwowne, na razie ich nie widać ale za chwilę jak się rozrosna będą super. Lime nie wytrzymają chyba w tym miejscu, tam jest slońce caly dzień?
Irenko, dobrze że zmieniłaś awatar - to zdjęcie Danusi boskie! I nie martw się kochana, że jak będziesz zmieniać awatary, to Cię z kimś pomylimy - to niemożliwe! Jesteś bardzo oryginalna i charakterystyczna !
to już się nie martwię, a takich zdjęć jak robi Danusia, nie umiem
Skoro mam Danusiu oficjalne pozwolenie na wykorzystanie Twojego zdjęcia - to jak najbardziej Mam nadzieję, że podołam technicznie...
Aaaa i uprzejmie donoszę, że miskanty, które przytulam już posadzone
Świetne zdjęcie!!! Cała Aga nasza Wieloszka czyli Mała Ogrodniczka Wielka charakterem!!!