Aga, ja się w kwestii gęstości nie wypowiadam. Ty masz hektar odległości do traw i między hortensjami.
Moje żółte się przypaliły przez urlop, a mój ogródek przecież od wschodu. Twoje dają radę?
Może dać bordowe, a żółte zamienić na carex? Chociaż częściowo.

Coli i Juzia mówią, że będzie za gęsto, Marzenka że na razie oki, a Madzia, że w ogóle oki I bądź człowieku mądry i pisz wiersze I tak nie wiem co zrobić...
Ale wrzucę te ciemne żurawki za jasnymi, a co niech będzie bogato . Wymyśliłam jak posadzić carexy przed ciemnymi żurawkami po drugiej stronie - musze powiększyć rabatkę, wyciąć pasek trawy po prostu. Ale M.się nie zgadza, bo mówi, że linie rabat nie będą grały... No i muszę myśleć od nowa...

Marzenko tam rzeczywiście jest słońce od ok.12 (wcześniej dąb daje cień) ale póki co żurawki lime dają radę. Zobaczymy po najbliższym upalnym weekendzie.

GabiK no tak, u mnie wszędzie hektary, zwłaszcza przy Twojej wersji mini Cały czas mam nadzieję, że moich Lime Marmelade nie przypali - u Syli dają radę w pełnym słońcu. No zobaczymy... A Twoje jakie były, te które przypaliło ?

Zazdroszczę przede wszystkim miejsca w ogródku! Co do odległości się nie wypowiadam, ale nie ma co sadzić zbyt gęsto, bo potem trzeba przesadzać albo wycinać

pozdrawiam!!

Aga, a nie za gęsto te żurawki, co ile je masz co 35 cm?? bo one ci się rozrosną.. a może je zamienić miejscami.. albo ułożyć w takie same pasy po dwa rzędy tylko, żeby jeden był dłuższy np. ten u góry..ij namieszałam chyba

Abiko te lime posadziłam mniej więcej co 25cm, a bordowe co 30cm (po drugiej stronie, nie te co stoją do przymiarki). Chodzi mi o to, żeby się zetknęły ze sobą. Za gęsto?

anna_studio napisał(a)

Agnieszko...u mnie emocje jeszcze nie opadły...
Miło mi było Cię poznać...tyle w Tobie energii...gdzie Ty chowasz te baterie
Dziękuję za Twoją troskliwość...o gości
...razem z panią domu, spisałyście się na medal...
jeszcze raz dziękuję

Widzę, że działasz...

Aniu, ja też ogromnie się cieszę, że Cię w końcu poznałam, zwłaszcza po falstarcie majowym W imieniu całego KOIID dziękuję za pochwały - starałyśmy się
Robisz naprawdę cuuuudowne zdjęcia, oglądam zachłannie wszystkie No i baaaardzo do twarzy Ci w różu, no ale ładnemu we wszystkim ładnie

Aga, moje citronelle niby schowane w lekkim cieniu, ale trochę zbrązowiałych listków mają, a tiramisu mocno przypaliło. Będę obrywać spalone listki, przynajmniej nie zarosną wszystkiego, bo są gęsto.

Zauważyłaś, że opinia zależy od wielkości ogrodu. Tym co mają miejsce już za gęsto, Marzenka ma średni rozmiar to dla niej może być tak parę lat, a my z Madzią uważamy, że strasznie marnujesz tyle miejsca na rośliny.

A widzisz Gabi, bardzo trafna uwaga! Rzeczywiście dziewczyny radzą na podstawie swoich doswiadczeń, tylko te doświadczenia dotyczą różnych powierzchni ogrodów Dlatego ja mam wątpliwość, że jest za gęsto jak się spojrzy na te rośliny z większej odległości ( a u mnie jest to możliwe ) .
Szkoda Twoich żurawek Aż polecę dzisiaj zobaczyć moje z bliska...

Patrzenie z większej odległości to jedno, a chęć posiadania roślin to drugie. Jakby Magda chciała sadzić podręcznikowo, to by je 5 żurawek weszło, a zmieści się przecież 15.

U mnie tez za gesto Ale czasem dziewczyny maja 2x gesciej
Muszę się przyjrzeć moim żurawkom - żółte poprzypalane na bank, te marmelade chyba dobrze sie trzymaja, najlepiej sie mają krwista i bordowe...