Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II
11:47, 04 lis 2015
RYSIU
dzięki za odwiedzinki
ten Red Baron, to taki zwyczajny, jak twój, tyle że u mnie ma sporo słońca, grzeje go, ale nie pali.
ANDZIULA
tez pozdrawiam, przepadłaś nam na FB
MADŻENKA
moja dziś kończy 81 lat
ULA
mogłaś na wszelki wypadek w ukorzeniaczu pomoczyć. Garnet mam nie do końca na patelni, ale co rok wybarwia się krwiście, ale zaraz potem siup, liście na ziemi, za krótko ten pokaz.
JULA
w tym roku słabo zebrinusy kwitną, rok temu były wielkie kwiatostany; zakupiłam i posadziłam 2 nowe trawy pampasowe, musiałam dla nich zryc rabatę, zobaczymy, czy te mi kiedyś zakwitną...
a róże nadal nie przesadzone, ale sporo juz zrobiłam
AGATA
zawsze spotkania fajne
już wiem, że dotarło; ja wczoraj w nowym miejscu posadziłam 7, czy dobry pomysł, nie wiem...jak pomyślę, jak się to sieje...zachwaści mi kostkę
GOSIA
buziaczki
dzięki za odwiedzinki

ANDZIULA
tez pozdrawiam, przepadłaś nam na FB

MADŻENKA
moja dziś kończy 81 lat

ULA
mogłaś na wszelki wypadek w ukorzeniaczu pomoczyć. Garnet mam nie do końca na patelni, ale co rok wybarwia się krwiście, ale zaraz potem siup, liście na ziemi, za krótko ten pokaz.
JULA
w tym roku słabo zebrinusy kwitną, rok temu były wielkie kwiatostany; zakupiłam i posadziłam 2 nowe trawy pampasowe, musiałam dla nich zryc rabatę, zobaczymy, czy te mi kiedyś zakwitną...
a róże nadal nie przesadzone, ale sporo juz zrobiłam
AGATA
zawsze spotkania fajne


GOSIA
buziaczki
