Wiele razy byłam w porze deszczowej w strefie podzwrotnikowej, zwykle w lipcu ale roznież w pazdzierniku. Zwykle to sa przelotne bardzo intensywne opady deszczu , ktore w niczym nie przeszkadzaja. Tak samo było rowniez tym razem. To nie zaciągnięte niebo chmurami przez kilka dni jak w Polsce lecz np 30 minutowy ulewny deszcz i wtedy trzeba się schować i przeczekać. W srodku dżungli jednak nie ma sie gdzie schować trzeba miec pelerynę. W trakcie zwiedzania Tajlandi i wypoczynku ani razu na mnie nie padało, tylko dżungla nas zmoczyła
Jdyne czego sie obawiam to tajfunów , ktore sie pojawiaja pod koniec pory deszczowej.
Tatarak i hakone, na zdjeciahc nie widać róznicy ale z bliska bardzo sie różnia. Zostawiam tatark bo przy wiosennych opadach pobieracze nadmiar wody i zapobiega gniciu innych roslin, ktore tu wczesniej stale wypadaly
Wczoraj obserwując liście próboałam ocenić, ktory gdzie rosnie. Bez kwiatostanów Silberfeder od Grosse Fontane są nie do odróżnienia. Dopiero kwiatostany pokażą róznice. GF ma czerwonawe kwiatostany na poczatku a Silbefeder ma srebrne jak nasza wskazuje Aczkowliek Sileberfeder był trochę większy gdy rosły obok siebie
Od lat panowała teoria, ze miejsce szczepienia powinno byc poniżej poziomu gruntu. Ostatnio czytam ,ze powinno byc nad .
Ja sadze tradycyjnie, czyli szczepienie kilka cm ponizej poziomu gruntu, wg mnie nawet jesli sie n okopczykuje rózy na zime to grunt chroni to miejsce orzed wymarżnieciem.
Wiec ja bym posadziła minimalnie głębiej 2-3 cm niżej.
Wyglądają obłędnie ale może jednak będę sadzić Silberfeder bo Madżenka pisze że są też bardzo wysokie i wcale nie ekspansywne. Ale przesadzanie to "masakra piłą teksańską"
Wyglądają obłędnie ale może jednak będę sadzić Silberfeder bo Madżenka pisze że są też bardzo wysokie i wcale nie ekspansywne. Ale przesadzanie to "masakra piłą teksańską"
Tak czytam o tych hortensjach i mysle ze to brak wody wiosna, po ich cięciu susza byla. Jesli nie byly podlewane wiosna a kwitną na tegorocznych pędach, to zabrakło sil do wytworzrnia kwiatow. To moje przypuszczenia , dlatego pilnuje aby magnolie i azalie mialy wode w sierpniu a horensje bukietowe wiosna....
Potwierdzicie czy osoby, ktorym nie kwitna hortensje bukietowe mialy susze wiosną ?
Trabiłam ale na osobistych spotkaniach, ostatnio nigdzie z nami nie byłaś szkoda ze nie wiedziałam byśmy moze razem sie wybrali. Jednka nie zdecydowalismy sie na sierpień z powodu praktyki córki i wtedy również ryzyko intensywniejszej pory deszczowej jest wieksze. Ale mysle, ze w Tajlandii nie ma obaw, pewnie beda przelotne krotkie opady, zwykle w nocy. W Kambodży jest jednak zdecydowanie większe prawdopodobieństwo uelwnych deszczy, nas złapał taki wielogodzinny w czasie zwiedzania Angkor Wat.... Trudno jednka jest sie przyzwyczaić w nocy do temepratury ponizej 29 stopni
Koniecznie zaopatrzcie sie wszyscy w cienkie ale mocne peleryny przeciwdeszczowe do kolan i torby zabepieczającego aparaty. Kupowane pelerynki na miejscu za niecałego 1USD przeciekają na szwach.... No i do Kambodży koniecznie adidasy z przewiewnego materialu, ktore jak bedziesz chodzic po wodzie do kostek i błocie po wymyciu wysuszysz suszarka wieczorem... Na szczęscie miałam i skorzane i materiałowe adidasy. Te ze skory zesztywniały i nadaja sie do wyrzucenia, z materialu w ogole nie ucierpiały. Oczywiscie najlepiej sprawdzały sie sandały turystyczne Ecco lub Geox ale ja takich nie lubie.
Torby Syperdray z Japoni kupiliśmy na miejscu, gumowane, mozna było w nich pływać po jeziorze Nie łudż sie ze parasol pomorze. Na szczęscie jest tak ciepło, ze taplanie sie w deszczu w Kambodży obudziło u mnie wspomnienia z dzieciństwa: ) bosko było ! Gorzej gdy sie po tym wszytskim wchodzi do klimatyzowanego autokaru
Koszulki dla M po 2 szt na dzien na kazde zwiedzanie w dżungli i kolejna na wieczor. W standardzie było kupowanie koszulek w dżungli na drugą polowe dnia bo poprzednie mozna było wykręcać M zaopatrzył sie w kilka gustownych koszulek ze słoniami na miejscu
Dzowń z pytaniami póki pamietam
Chyba ze pojedziesz z nami w niedzielę do Rosarium to w czasie podrozy wszystko opowiem
No i odpowiednie ubrania do miejsca kutu- spódnica do kolan i koszulki z rękawem. Oszukiwanie z pareo jak w innych częściach świata niemozliwe Moje krotkie spodenki wrociły czyste...a koszulki zwykle nosiłam dwie sztuki na ramiączkach i z rękawem
Ale nie obawiaj sie pory deszczowej , w innych częściach swiata w tej porze tak samo było a zwykle wyjeżdząlam w lipcu, w czasie wakacji córki i jeszcze rodzinka dawała radę sie przypalić
Aktulnie Silberfeder po przesadzeniu odchorowuje drugi sezon. Ale gdy rosły oba miskanty razem Silbefeder z kwiatostanami był wyzszy do GF. Popsuł mi sie komputer i nie mam dostępu do archiwalnych zdjeć, ale postaram sie poszukac fotek z tymi miskantami jednoczesnie
Musiz dla kazdej sadzonki zaplanowac ok 1 M u podstawy, bo po kilku latach maja taka kępe. A z kawoatsitanami maja 2,5-3 M wysokosci. To sa piekne olbrzymie miskanty ale nie są ekspansywne i nie rozłaża sie po ogrodzie. Wypusciły pojedyncze kłącza ktore chciałyby sie przemieścić ale uzywam to łopata i siedza w kupie. Wiec nieobawiająca sie ze jak bambusy będa wędrować po ogrodzie
Natomiast nie planuj podziału i rozesadzania bo to masakra piłą teksańska. Bryła wazy tyle, ze moj silny M nie był w stanie je zapakować na taczke. O podziale bez piły spalinowej w ogole nie ma mowy
Mirello jeśli hortensje ogrodowe okażą się być odmianą Endless Summer to zakwitna jeszcze na tegorocznych pędach. Kupiłam je jako NN i próbowałam zidentyfikowac. Jesli nie zakitną tegoroczne oedy to będa bujne liscie i 1 kwiatek na 5 krzakach i będe je znow mocno zabezpieczać na zime. W tym roku ich nie okrywałam a na dodtek ostry mróz w kwietniu uszkodził ich wszytskie młode pąki. Bardzo lubie hortensje ogrodowe i dlatego mimo ich chimerycznosci będa u mnie rosły
Czas pokaze czy zakwitną jeszcze, ale to wątpliwe
Wiekszość moich traw ma juz 3-4 sezon, za rok będzie trzeba je odmładzać
trzeba miec pelerynę. W trakcie zwiedzania Tajlandi i wypoczynku ani razu na mnie nie padało, tylko dżungla nas zmoczyła 
szkoda ze nie wiedziałam byśmy moze razem sie wybrali. Jednka nie zdecydowalismy sie na sierpień z powodu praktyki córki i wtedy również ryzyko intensywniejszej pory deszczowej jest wieksze. Ale mysle, ze w Tajlandii nie ma obaw, pewnie beda przelotne krotkie opady, zwykle w nocy. W Kambodży jest jednak zdecydowanie większe prawdopodobieństwo uelwnych deszczy, nas złapał taki wielogodzinny w czasie zwiedzania Angkor Wat.... Trudno jednka jest sie przyzwyczaić w nocy do temepratury ponizej 29 stopni