Aniu, nie nadążam focić, każdy dzień to nowa niespodzianka. Wczoraj zauważyłam, że lilie mają ponad pół metra. Kiedy one tak wyskoczyły? To samo amsonia nadreńska. No szok normalnie.
Martwię się tylko co po dzisiejszych przymrozkach. Niestety dopiero jutro zobaczę...
Agnieszko, teraz będzie coraz więcej kwiecia, co mnie bardzo cieszy. Na brak pracy nie narzekam. kombinuję jak dobę wydłużyć.
Wiktorio, na pewno Rosahumus to świetny ukorzeniacz (zrobiłam kiedyś eksperyment). Uważam, że również poprawia strukturę gleby. Jednak, czy sam sobie z tym poradzi ? Chyba jednak nie. W moim odczuciu to jest składowa wielu czynników. Ja zawsze przed wysiewem nasion do ziemi, polewam ja rosahumusem i mocno podlewam nim nowo sadzone rośliny.
Jolu, wszystkie oczka ma wkopane do ziemi i nic z nimi nie robię na zimę. Nie ubieram wody. Staram się dużo nie ingerować w ten ekosystem. Wyjmuję tylko glony i obumarłe części roślin.
Alicjo, ja też je bardzo polubiłam. Cebulowych muszę dokupić jesienią.
Ula, roślinki do oczka, w tym lilie wodne, głównie kupowałam w sklepie Sadzawka.
Moje oczka maja około 45 -50cm głębokości. U mnie zimują bez problemu lilie wodne, te do płytkich oczek, skrzyp wodny, tatarak zwyczajny, rogatek, ponikło igłowate, przęstka wodna, pontederia.
Z B mam prawie wszystkie cebulowe. Narcyzy, szafirki i lilie azjatyckie pięknie rosną od kilku lat. Większość kupiona za grosze przy okazji wyprzedaży jesiennej. Gorzej z tulipanami. Czerwone i żółte spoko, chyba odporniejsze. Problem z białymi i fioletowymi. Jakieś grzyby opanowały liście. Z roku na rok coraz więcej ich wypada.
dziewczyny, o tej porze roku ogromne spustoszenie sieją bejbiki ślimaków - ja mam poszarpane wiele roślin, bo przez to że ślimaki jeszcze małe, mogą bez trudu dotrzeć nawet na koniec płatków narcyzów. Lilie też widziałam dziabnięte tak, że pewnie z wielu nic nie bedzie. Lekka zima i wilgotna wiosna ma swoje minusy
wysiewy piękne, u nas w tym tygodniu sianie ciepłolubnych - czyli cynii, kosmosów i celozji
No cóż trzeba zawsze wybrać między "bardziej chcę mieć". U mnie grzybów było mało, za sucho.
Elu, paczka wysłana, lada moment będzie, więc pistia chyba urosła
Będę sadzić w weekend paprocie, szykuję się do dużych prac, oby zdrowie nadążyło za chęciami
W misie mam tylko pistie. Wiem. po najniższej linii oporu ale mi się tak podoba
Cebulice między przebiśniegami, czyli cebulki były wymieszane pod ziemią. Kordinko masz takie ich bogactwo, że wiosna jest bajeczna, może i ja doczekam
Ja mam już ogród ogarnięty, jeszcze zostało kilka bukszpanów do cięcia i jakieś niedobitki traw, o których zapomniałam. Nie wiem czy da się tam jeszcze wejść, bo lilie powychodziły i strach, żeby nie połamać. Dziś pomimo wiatru i deszczu grabiłam liście z podciętych na świerkach bluszczy. Jak przestawało padać to grabiłam, było tych liści 4 i pół wiadra. Ciemierniki dziękują za pochwałę
Kupiłam już bratki i trzymam je w domu, bo dziś ma być -3 stopnie w nocy.
Za miłe słowa ślicznie dziękuję.
Bardzo lubię ciemierniki, a to moje ubiegłoroczne nabytki. Ja całą zimę działałam ogrodowo, odpuszczałam tylko jak leżał śnieg. Z pracami na rabatach musiałam się bardzo spieszyć, bo już wychodzą lilie i teraz bym je zniszczyła, a one rosną tak jakby były sadzone z opaską na oczach.
Wyskoczyłam na chwilę do ogrodu i sprawdziłam - lilie jednak wystawiły kły . Nie dotarłam jeszcze z porządkami do tej rabaty, zatem nie zauważyłam wcześniej .
łał, jakie lilie juz u Ciebie! Dziwna sprawa, moje nie pokazują ni kła, a hiacynty sa na tym samym etapie co Twoje... Hmm... Czyżby lilie trafił szlag...?