Haaga lubi słońce , duzo lepiej wtedy kwitnie . Cierpliwosc podobno jest cechą ogrodnika byle nie za dużo trzeba było tej cierpliwosci.5 lat to spory szmat czasu co to za magnolia tak długo kazała na siebie czekac?
Aniu , te dwie kuleczki to tak trochę z przypadku tam wstawione.
No właśnie prawa strona całej rabaty...
Skłaniam się do propozycji Asi ( Toszka tez chyba tak myślałaś co?) tylko bez tej jednej kuli pod magnolia. Cisa nazwijmy go roboczo żółtego zostawię tam gdzie jest.
Asia, jedyny i największy problem jaki widzę w tym Twoim planie to taki ze kolo kuliszcza nie zmieści mi się to wszystko. A na pewno nie azalie do kulek. Poza tym tam chce wymieszać kule cisowe i bukowe a dla azali zrobić kwaśne stanowisko pod magnolia.
Nie pogodzę cisów i azalii w jednym miejscu. A nie chce sadzić samych bukszpanów bo wiesz, ćma i te sprawy. Z kul bukszpanowych się wycofuje i będę systematycznie dokupywać cisowe.
Tych buksowych co mam nie wyrzucę ale nie chce ich wszystkich dawać w jedno miejsce stad decyzja o mieszaniu cisów i boksów.
Możesz się jeszcze przyjrzeć wiązowi Jacqueline Hillier. Rośnie wielopniowo, dobrze reaguje na podkrzesywanie. Szybko startuje wiosną i długo trzyma liście. Ma piękne, żywozielone liście, na nic nie choruje i nie rośnie szybko. Dobrze się będzie uzupełniać z nasadzeniami, które tam zaplanowałaś.
Magnolia Susan, na początku trochę chorowała, łapały ją choroby grzybowe, ale teraz zmężniała.
Moje rodki też się specjalnie nie starają, ale się trochę uprałam i nie dam im tak łatwo zginąć. Szczególnie, marzy mi się piękny widok okna i tarasu i rodki do tego widoku bardzo mi pasują
Zapomniałabym,pada nam jeden sumak na froncie i pewnie trzeba będzie go wyciąć a najprawdopodobniej wytniemy oba. Cóż broniłam ich ale same się nie obroniły. Nawet cichutko podejrzewam w myślach że może ktoś mu pomógł bo tylko ja chciałam je zostawić . Ale nic to będzie miejsce na nowe a przy okazji spokojnie przygotuję miejsce bez strachu że jak uszkodzę korzenie będą odrosty. Już myślę co by tam posadzić . Może być coś wielopniowego byle nie śś . Chodzi mi po głowie magnolia
Przyznam, że samosiejek żadnych po zeszłorocznym kwitnieniu nie odnotowałam. kwiatostany po przekwitnięciu sukcesywnie ścinałam. A kwitnienie cieszy mnie tym bardziej, że ogród jest już zagospodarowany (poprzedni właściciele) i mało w nim roślin kwitnących (2 szt. azalie wielkokwiatowe, magnolia, która przemroziła pąki i nie kwitła i te nieszczęsne chore 2 tawuły), które tak bardzo oko cieszą . Zostało mi niewiele miejsca na jakieś roślinne szaleństwa. Udało mi się po północnej stronie domu założyć ogród bylinowy z ławką - jak będzie gotowy to na pewno wrzucę zdjęcia. Z roślin kwitnących posadziłam 3 hortensje (przysmak ślimaków)i dziką różę (przysmak mszycy - szkodnik chyba wpisany na stałe w ten gatunek). Podsumowując obecnie walczę ze szkodnikami i próbuję ratować moje krzewinki
nie wiem jak jest zbitym cięciem bo ona kwitnie na pędach zeszłorocznych i jeśli ja obetniesz to nie wiem czy znaczy zawiązać nowe paki. Za wysoka raczej nie jest - dlatego jest u mnie odmiana mniejsza. Poza tym to Magnolia zaproponowala ten zestaw roślin a jej ufam w ciemno
Magnolia liliflora Nigra. Posadzona w połowie kwietnia.
Drenaż, gleba do iglaków, szeroki i głęboki dołek, ściółka z kory o obwodzie około 70 cm, 3/4 dnia w słońcu. Przyznam, że w miejscu obecnie wieje ale czytałem że wiatry groźne są tylko zimą a na wtedy chce ją osłonić.
Puszcza bardzo dużo nowych liści. W miesiąc urosła już około 30 cm. Jednak większość liści jest postrzępiona jak na zdjęciach. Psikałem na mszyce i przędziorki. Bez zmian.
Dziękuję Paulinko ,
To już może niedługo będą hosty .To taka magnolia krzaczkowata ??
Czy tak opornie rośnie ??
Moja ma z 6- czy 7 lat i jest może tak jak ja .
ale to krzaczkowata odmiana Ann.I taką właśnie chciałam.
Ja mam hosty pod dwiema ścianami domku.( to pierwsze rabaty , )
zaczęłam 3 rabatę pod winogronem 2 lata temu i w ubiegłym roku i w tym tylko juz tam dosadzałam nowe.
Tak to wygląda pod domkiem