Ania dodaj tylko coś zwisłego. A jak masz dookoła czerowono-żólto to taras możesz zrobić żółty albo na przekór wszystkiemu żólro- bialy. Do kordyliny zobacz co by było świetne tu akurat vertigo zamiast kordyliny ale podobne kolory. http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/51,113393,11631895.html?i=2
Myśle jakby tu moje niebieskie i różowe kolory wyeksmitować i zrobić sbie takie dekoracje
Marzenko, chyba powinnam zostać trendseterką. Jak sobie coś wymyślę to nigdzie nie ma, szukam, ludzie się dziwią, a za 2 lata ogłaszają triumfalnie, że w tym sezonie to tylko np. Róż. Wymyśliłam szarość, srebro i mocny róż na ścianie - super modne.
Ale wyobrażasz sobie, różowy dom i różowy podjazd? To chyba nie przejdzie.
Chociaż jak wracaliśmy od Bogdzi, to mijaliśmy fioletowy-różowy dom. Dach miał śliwkowy, okna też, piętro fioletowe, a dół lila róż. Takie ciasto jagodowe. Ale całkiem smakowity był. Zamieszkałabym w takim. To połączenie nie raziło, nie było za słodko. Ktoś to zrobił odważnie, ale ze smakiem, całość była przemyślana. No i musieli na zamówienie kolor dachu robić i okna.
Ale się rozpanoszyłyśmy u Agaty.
Ty doceniasz ten dobór kolorów, cenisz za różnorodność a cala wieś krytykuje pewnie
Marzenko -dziś opuściłam lanie niestety Ale obiecuję poprawę No fakt, podlanie roślinek na rabatach florovitem zajmuje mi ponad godzinę, kursowanie z konewką i rozrabianie to dość mozolne zajęcie...może też zakupię taki dozownik?
Czy na podsypanie azofoski nie jest juz za późno?
ja nie lubię długodziałających nawozów, "spsuły" mi moje rododendrony rok temu niestety
Ania pokażę Ci to moje ustrojstwo od magicznej siły, ktore zamierzam do florovitu wykorzystać jutro cyknę fotę. Ja też nie lubię długodzialających. Rozwiodłam się z nimi jakieś dwa lata temu.
Marzena u ciebie musi być ogrodzenie z gumy ... bo w inaczej miejsca na te wszystkie roślinki by nie było ... i jakże oryginalne sobie powiem ... piękne ... nie wiem nawet ten konar suchy upadłego klonu wykręcony w paragraf marzeń ... może Ty czarownica jakaś jesteś ... hmmmm ???
Iza zapowiedzialam sąsiadom, że stopniowo za ogrodzenie będę wychodzić.... Już mam zaproszenie do sąsiedniego ogródka
Wyobraź sobie, że jeszcze mam gdzie sadzić Ale nie martw się, za 3 lata będę musiała połowę roślin wykopywać i rozdawać bo będzie za gęsto....
Czarownica to ja trochę jestem
Konar klonu wykręcałam 4 lata a teraz go zima trafiła!!!!.... I trzeba będzie ten konar uciąć. Jeszcze poczekam dam mu szansę !!!
szczęściarze ... z klonikiem to smutne zwłaszcza, że osobiście dopieszczony ... ten nasz klimat ... brr
Konstancja podlizuj się, bo dzisiaj stwierdziłam że jak mi wiśnie kiku-shidare urosną ro kule bukszpanowe dostaną eksmisje będą do adopcji za rok
O! To ja muszę zapasy azofoski poczynić A mogę lać florovitem?
Ania florowit podobno lepszy... Ale ja leniwa jestem jak sypnę azofoską przed deszczem to potem rośnie. Przez kilka lat ją zdradzałam z innymi nawozami, długodzialające i takie tam ceregiele. Jednak wyznaję zasadę, że na wiosnę duża dawka azotu w azofosce jest najlepsza. No ale specjalistyczne to lubię agrecole np. do magnoli, powojników, róż.
A florovit trzeba rozrabiać Ale dostałam od ogrodnika dozownik do magicznej siły, w ktory będę wlewać florowit i będę szlaufem z florovitem lać po calość takie wash and go!!!
Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak lanie wody.... Ale to już wiesz i ćwiczysz codziennie
Święte słowa Marzenko azofoska wczesną wiosną najlepsza i dużo wody zwłaszcza w takie dni jak teraz.
Kasia ale lać codziennie do zmroku to przesada. Ja już sobie ogrod na sekcje podzieliłam i kadego dnia inną leję na maksa....
Modlę sie o deszcz!!! Pewnie zacznie padać w weeekend jak planuję imprezę w ogrodzie
wchodzę sobie grzecznie, że niby kiedyś będzie tu pięknie i ...ugrzęzłam na cały wczorajszy wieczór. Przeleciałam przez wszystkie posty i zdjęcia, a rano oczy na zapałki i do pracy. No pięknie to już jest.
Pozdrawiam Właścicielkę włości
Myszorku a ja się Twojego ogrodu doczekać nie mogę
Zagladaj częściej !!!
Marzenko, do mojego ogrodu jak stąd do nieba. Na razie cieszy mnie, że "kwiatki kwitną"
Myszorku poczekamy cierpliwie na ten Sky Garden Skojarzenia i przenośnie używasz widzę odpowiednie do inspiracji
Bogda wg mnie na wszystko poza kwaśnolubymi (poza rh, azaliami, magnoliami, laurowiśniami, etc)
Wszystkie trawy ozdobne, bukszpany, kwitnące , cebule, żywopłot grabowy, młode drzewa, esypie wiosną azofoską. Latwo, nie latam z pięćdziesięcioma róznymi nawozami. Tylko nie można przesadizć z iloscia (bo wypalisz rośliny) i lac wodę, lać i jeszcze raz lać. A najlepiej przed zapowiadanym deszczem podsypać.
Lawendę też tym sypałam ale za chwile dostanie dolomit.
Marzenko -dziś opuściłam lanie niestety Ale obiecuję poprawę No fakt, podlanie roślinek na rabatach florovitem zajmuje mi ponad godzinę, kursowanie z konewką i rozrabianie to dość mozolne zajęcie...może też zakupię taki dozownik?
Czy na podsypanie azofoski nie jest juz za późno?
ja nie lubię długodziałających nawozów, "spsuły" mi moje rododendrony rok temu niestety
Ania wg mnie na azofoske nie jest za póżno, rośliny jeszcze potrzebują dużo azotu. Ja jeszcze w czerwcu sypnę raz azosfoską
Ja lałam znów prawie do 22.
Ale musze lać to co niedawno posadizlam bo mi pousycha... I codzienny delikatny prysznic dla bambusow, bo powoli wracają do życia...
A posadzilam dzisiaj 7 miskantów 2x silberfeder, 2x mornig light i 3 x grosse fontaine