Marzenko -dziś opuściłam lanie niestety Ale obiecuję poprawę No fakt, podlanie roślinek na rabatach florovitem zajmuje mi ponad godzinę, kursowanie z konewką i rozrabianie to dość mozolne zajęcie...może też zakupię taki dozownik?
Czy na podsypanie azofoski nie jest juz za późno?
ja nie lubię długodziałających nawozów, "spsuły" mi moje rododendrony rok temu niestety
Ania pokażę Ci to moje ustrojstwo od magicznej siły, ktore zamierzam do florovitu wykorzystać jutro cyknę fotę. Ja też nie lubię długodzialających. Rozwiodłam się z nimi jakieś dwa lata temu.
Aniu, chętnie. Jak możesz to kup i przywieź do Danusi.
Patrzyłam i pytałam w OBI. Magicznej Siły mnóstwo mają, a tego dozownika nie. U mnie niby metraż mały, ale takie latanie z konewką też męczące.