Taras jest, schodów jeszcze nie ma I balustrada też będzie, kiedyś A i obrzeża
Dziś obsadziłam kwadracik obok schodów (na zdjęciu w ekobordach) i wysypałam granitowym kamyczkiem. Niestety nie zdążyłam cyknąć zdjęcia bo zaczęło okrutnie padać i zrobiło się ciemno. Może rano mi się uda Mariken miał tam być ale ulitowałam się nad nim malutkim i przerzuciłam go do trójkąta, a kulkę bukszpanową w kamyczki. Będzie miał więcej słońca bo przy schodach będzie cień. I muszę wymyślić coś wyższego na pniu, albo nie wiem. Może szczepioną hortensję? Albo stożek bukszpanowy? Cisa na pniu nie kupię, bo tu nigdzie nie ma. Jutro będą zdjęcia to podumamy
Kolejne miejsce zmian to ławka - jednak trawy stąd wziełam bo za ciemno, teraz tu są horta dębolistna, kiścień Reinbow i horta Vanilka
Szkoda że złotokap łysy po przesadzeniu bo efekt słabo widoczny
Podgrzany sok rozlalismy do workow 5-litrowych. Taki worek wklada sie w kartonik.
a to co zostalo po iazdzeniu jablek zabeczkowalismy i bedziemy tym karmic owce.
ten klon dopiero zaczyna się przebarwiać. Będzie ognisty
lawenda i kocimiętka jeszcze walczą
i koniec. Na dzisiaj . Ogromnie cieszy mnie ta jesień i mogłabym bez przerwy ganiać z aparatem. Fotografuję póki jest co, bo zimą...
Hortensja Renate jest zjawiskowa przez calusieńki rok
za huśtawką posadziłam swoją podzieloną hostę i trawkę od Kasi
jeszcze chwilka i dereń będzie łysy jak kolano, ale i tak piękny
No , dzisiaj góra roboty z tym sprzątaniem po zimowym ataku, ale jest zrobione! I wielkich szkód Bogu dzięki nie narobiło
Tu nad oczkiem, biedne były tylko zimowity, ale i tak coś z nich zostało
Funkie juz zmrożone zrobiły sie złote ...
Dzieki szybkiej interwencji nie ucierpiał wawrzynek i horta .
Nie wiem jak u Ciebie, u mnie drugię dziecię ma 7 lat i jeszcze bałwany chętnie lepi
Zreszta kto wie kiedy kolejny snieg spadnie
Wypoczywam dziś.... hmm... dziś sprzątam po zimie, dzięki Bogu większych szkód nie ma , najwięcej roboty z rozchodnikami, im dałam pniaczki i mają sie dobrze.
Ogólnie jest już cudnie kolorowo Ja w gęstej zabudowie, ale dzięki ścianą zieleni tez jakby jedną nogą na wsi
powoli wykanczam welenke zostawiona przez tesiowa. Nie zmarnuje ssie na pewno a dzieciaki beda sie cieszyc. Mam jeszcze z dwa kartony tej welny i czasami cos dokupie, by bylo bardziej kolorowo. Wiec klejne lata bede z szdelkiem w aucie jezdzic
Kasiulek cudna - raz jeszcze buziam Juz jest na froncie
A tu trawy boskie od Ciebie, nie mam miejsca w nasłonecznionej części, tu jest półcień, muszą sobie poradzic bo wuglądają w tym miejscu cudownie
Zreszta to jest moja nowo założona rabata - tu był jagodnik ale z braku słońca zaczęły żle jagodowe owocować. Do tego padł świerk i odsłonił sąsiada, ....
Ale trawy robia wrażenie