Jestem za cisem aurea, rewelacyjnie rozjaśni wiosną a zimą też będzie ładny. i może rosnąć w zacienionym miejscu
Pomysł z bukszpanem variegata też rewelacyjny , ale rośnie u mnie w zywopłociku i coś mi nie pasuje. Ładnie wygląda gdy jest wsparty dodatkowo ciemno-zielonym zwyczajnym buszpanem. Może takie schodki, niski żywopłot variegata, wyższy bukszpan, z tyłu hosty patriot? Albo wracamy do cisa
A może ostrokrzew lub trzmielina. Miejsce jest zaciszne, ale koniecznie dałabym coś variegata lub ten cis aurea dla rozjaśnienia miejsca.
Aniu dziekuję bardzo, kilka już w swoimżyciu hodowałam ale chcialam być teraz tak super teoretycznie przygotowana .. Posadzone w tym roku będę ciąć dopiero za mniej rok ale mocno
Troszkę się spóźniłąm ale życzę Ci kolejnych 60 gatunków róż na kolejną setkę na ogrdowisku
Irenka faktycznie nie doczytałam Wiesz, dla mnie jak na razie problem stanowi dowóz ich do Wawy
Jak mi Aga (Wieloszka) napisała, że 18 sztuk jakie chce to wejdzie do toyoty kombi przy złożonych tylnych siedzeniach to zwątpiłam
Wszystko zależy od techniki ukladania Pionowo wchidzi mniej, w poziomie do toyoty combi to upasz 30 szt. Te 18 szt to kulturalnie w pionie będzie jechało
Irenko, mowisz serio, ze ceny bukszpanu na Marzenkowo-Wieloszkowej plantacji poszly w gore???
Slusznie zreszta, ja tam sie nie dziwie. Marzenka co prawda nic nie pisala, ale moze dla niej jest stala cena
kasia na razie to u mnie będą stożki i dłuuuuugo dłuuuuugo nic, Powojniki mają po 20 cm dlugości i po 1 kwiatku, przynajmniej wiem jaki kupiłam kolor
Dzisiaj nie robię fot, jutro w Wawie, w piątek dokupię rośliny i powkopuję stoźki, pewnie jakieś zdjęcia wkleję
nigdy ale to nigdy nie posłucham jak mnie ciekawość wierci ... to nie mogłam jak biały człowiek 10 pierwszych i 30 ostatnich ... odrobiłam lekcje do 190 !!! ha ... z jakim skutkiem pomroczności to wiemy ... no ale jak doczytałam o sukcesie podróżniczym kożelanki to oddaję palmę pierwszeństwa ...
w trakcie nadrabiania ustaliłam co następuje ...
analiza wieku pokrętnie tutaj liczona pokoleniami bardzo sprytna i choć matematyka ma dla mnie więcej tajemnic niż IPN to po godzinie alpejskich kombinacji ustaliłam sama z sobą bez ściągania, że mam 24 latka uprzejmie 16 - oma uszczęśliwiam Juniorkę ... wynik lokuje w grupie trzymającej władzę
gdybym takim kurduplem nie była to pomogłabym chętnie te szyby myć w zamian za szczepkę bambusa bo sąsiad na wysadzenie dawno zasłużył (np dywan zarzucił na płot !!! musze dodać - mieszkam w mieście !!!) - ale cóż z ziemi do poziomu opanowanego przez panią Zosię ledwo dostanę (i to na pacach i z gazety) ... a drabina ! - o nie - na 10 cm szpilkach mam lęk wysokości dlatego idę przez z życie z wytrzeszczem za okularami skrywanym ...
gotujący małż to więcej niż zielona karta i wygrana w totka razem wzięte ... wiem bo sama posiadam ... ale mój nie miał wyjścia po tym jak podsłuchał konsultacje kulinarną te 16 lat temu "... mamo to co dalej z tą zupa wiśniową bo wywar z kości już mam" ... tak trzymać
przez święta i trudne sprawy z telenowelą w tle dotarłam w tempie TGV do OBI i na wypoczynku zakończyłam ...
skręca mnie w kwestii : wodnej ściany na jakim jest etapie ...? ... grabowy żywopłot ... chyba kcem taki ... nie mam pojęcia jak to na p... wygląda co majstry zadeptały ale wygooglam ... i mam pomysła aby szefowa wprowadziła limit stron na dobę bo mi czasu na literaturę braknie
Szalona jesteś i pisz dalej tak kwieciście, moze poprowadzisz mój wątek ?????
W kwestii manikiuru na żałobę proponuję lakier ciemnozielony, w kolorzy cisowym lub bukszpanowym, przykryje czarne. A dla zaawansowanych kwiaty hortensji rozrzucone na kilku paznokciach.