Marzenko, jaka to odmiana kaliny?

oj tam, oj tam )) tak myślałam, ale wolę się upewnić dzisiaj nabyłam okazyjnie kalinę angielską, była jedna jedyna w sklepie ale tą co Ty masz też kiedyś sobie kupię
jeszcze raz się powtórzę - pięknie u Ciebie

Pięknie u Ciebie a z tarasu bym nie schodziła wcale a wcale .... Zamówiłam sobie karmnik ościsty Aurea .... czekam aż przyślą i sadzę przy bonsaju pozdrawiam Marzenko

Ten rh szczepiony na pniu boski jest! Otul go mocno na zimę to może nie wypadnie

Marzenko, jaka to odmiana kaliny?

Marzenko, na kulkowanie wlasnie

Piekny jest ten rh i w dodatku w kuli





Witaj Marzeno, jak zwykle w niedzielę. Odrobiłam zaległości u Ciebie.
Piekne masz te surfinie, szczególnie te pełne biało-fioletowe wyjątkowo ładne. Pozdrawiam

Jagna ja u siebie malo piszę bo nadrabiam zaległości w czytaniu innych. U Ciebie jestem zachwycona postępem prac. I wiesz co mi sie nasunęlo? Po raz kolejny stwierdzam, że najpiękniej jest na ziemi gdy jest różnorodnie. twoj ogród będzie wspanialy i taki adekwatny do właścicielki

Posadziłam te surfinie z różowymi pelargoniami angielskimi ale muszę konieeeeeecznie biale pelargonie kupić, bo mi pstrokacizna wyszła....

Ja ogólnie mało wylewna jestem "w sieci" raczej wolę czytać innych niż sama pisać.
W zasadzie to co wrzucam to po to żeby otrzymać wsparcie i potwierdzenie ze idzie w dobrym kierunku z pracami.
Ciekawa testem Twojego warzywniaka. Wyobrazam sobie takie kwadratowe duże stalowe donice dwupoziomowe

Marzenko, zobacze co da sie zrobic

On sie wlasnie chyba wcale nie kocha Tzn kocha sie w pilce noznej
Oj tak, przyda sie temperament. Powtarzam mu, ze przydalaby mu sie dziewczyna z ikra, ktora by go troche obudzila do zycia

Ale nie slucha starej matki

Marzenko, doczytalam, ze clematisy zrobisz w stozki, masz stelaze?
BTW, czy na tej Waszej plantacji cos sie jeszcze ostalo? Bo chyba mi jednak bukszpany wypadly



Kasiu przyjedź proszę do Bogdzi!!!! Mnie nie będzie na święcie róż. Zaraz obejrzę Twoje kule

Marzenko, Kochana, nie dam rady, naprawde zaluje, ale mam od dawna umowione spotkanie, kotrego nie moge odwolac
Swieto roz u Danusi tez mi sie zbiega z 18-ka syna. No nie dam rady chocbym pekla

Tez musze sie wybrac do botanicznego w Warszawie - nie bylam tam 200 lat

Wieloszka, z tym zakochaniem chlopakow to nie bedzie tak szybko. Moj juz 18 na karku i nic Ale on w ogole dziwny jakis, nie we mnie. Czasem sie zastanawiam czy mi go nie podmienili Za spokojny jest na taka matke



I iglaki też piękne, lubię te jasnozielone paluszki koreanek

Nawet jak masz wszędzie syf to nikt tego nie widzi bo wszyscy gapią się na twoje skarby w ogrodzie

I przez te moje skarby się bałagani...najbardziej denerwuje poszukiwanie kapci..... bo drzwi kilka i za każdym razem robi się chyc do ogrodu jednymi, wrac drugimi..potem butków ogrodowych nie ma..wiec szybki wyskok w kapciach,. kapcie brudne, powrót boso..... potem nie ma już niczego, wiec wyskok do ogrodu boso....... Pada deszcz - wszystkie buty i kapcie mokre..... pies wychodzi tylko drzwaimi balkonowymi lub frontowymi, zależy gdzie ma ochotę wyjść... przez kotłownię nie wyjdzie i nie wejdzie za nic w świecie.... Wiec my przez kotłownię by wpuścić psa, bo drapie w drzwi chce wejsć.... drzwi szkoda, wiec szybki bieg by mu otworzyć... oczywiście kapcie zginęły....... Czujesz blusa???????
Za nic w świecie nie umiem się uporządkować w tej materii..... o reszcie domowników już nie wspominam ..... jestem niewolnikiem odkurzacza i mopa.... albo jest jak jest

No to klops!
U mnie z podu przeciągów tylko jednen otwor może być do wyjscia więc łatwiej klaputki i kapcie znaleźć
A na psa to ja nie ma spsobu, wszędzie pieczątki ze swoich łapek na grafitowych kaflach zostawia ....

A teraz pokażę zakątek nad którym tak usilnie pracuję od paru dni ........

poszerzanie rabaty ....

wysadzenie żurawek ....

Dzięki Marzenko za fotki cisów. Obejrzałam resztę u Ciebie. Podobają mi się też kwitnące drzewa, a rh wspaniałe, czy my takich okazów ogromnych dożyjemy u siebie, najwyżej będzie dla dzieci i wnuków hihi

Witaj Marzeno, jak zwykle w niedzielę. Odrobiłam zaległości u Ciebie.
Piekne masz te surfinie, szczególnie te pełne biało-fioletowe wyjątkowo ładne. Pozdrawiam