ana_art napisał(a)

zdecydowanie, na początku nie będzie piękny, będzie miał wystające grube gałęzie, ale zarosnie. Ja staje za bukszpanem biorę doże nożuyce i tnę od góry w dół, kierując nożyce pod kątem. Tnę, odchodzę, sprawdzam, wracam i dalej tnę i tak sobie chodzę dookoła. Inaczej nie jestem wstanie wytłumaczyć. Najgorzej zacząć, możesz też przyłożyć cienki kijek zeby uformować, ale na początku musisz ściąć te czapę po bokach, dół ewentualnie możesz podsadzić małymi sadzonkami by uzupełnić ewentualne luki. Miałam kiedyś takie 2 cudaki, teraz to ładne gęściutkie stożki.

Dziękuję Aneta. Najgorzej się boje własnie tych luk i grubych gałęzi wystających, że będzie wyglądał jak straszydło ale nic do stracenia nie mam bo teraz też wygląda okropnie.

Wiosenne zakupy bardzo cieszą Dalie bardzo lubię, ale zrezygnowałem z nich bo nie mam nigdzie warunków do ich przechowywania. Jednej zimy straciłem 3 duże koszyki karp dalii, Będę podziwiać u innych

O dziwo u mnie też ruszył już Baron, a to wcale nie takie oczywiste bo u mnie zawsze wszystko opóźnione
Spróbowałem oczyścić jednego Smaragda od środka... w tym roku postanowiłem zostać w nieświadomości, że wypadałoby to zrobić Może w przyszłym roku znów pierwszy raz to usłyszę i zdecyduję się na czyszczenie

Z jaką dokładnością i skupieniem wpatrywałbym się w zdjęcia i tak dalej nie ogarniam gdzie co i jak w Twoim ogrodzie co najlepsze bardzo lubię taką nieoczywistość
Pozdrawiam wiosennie.

Bogusiu dużo wiosennego kwiecia u Ciebie, wiosna w pełni

Irenko podziwiam Twoją wiosnę nieustannie i aż trudno mi uwierzyć, że o tej porze roku może być tak ładnie, pomijam, fakt, że wiosna o dwa tygodnie do przodu u Ciebie. Czerwone okiennice z lustrami są genialne
Pozdrawiam

Luki - jak dobrze, że jesteś! Twoje marudzenie lepsze niż milczenie
Co to znaczy, że całkowicie zmieniła Ci się koncepcja?

Makasiu rabata ma prawie 3 metry szerokości i bardzo mi miło czytać takie słowa

Kindzia szczerze to nie mam pojęcia co wyszukałaś bo ja dużo piszę, czasem za dużo. Nad nagrodą pomyślę

Iwonko w tej kwestii pojawi się pewna relacja na drugim wątku

Kasiu muszę znaleźć troszkę mniej wypasiony egzemplarz i będzie moja

Reszczie bardzo dziękuję za pamięć i macham gałązkami

W zeszłym roku na forum krążyły tujowe 'zwołki' Do mnie dotarły w tym tygodniu dla odmiany cisowe zwołki tak na oko 4 latka


Zawartośc na szczęście nie została podmieniona


Dotarły dość ładne dla mnie na podmiankę bo sadzone dwa latami zmarzły tej zimy oraz dla siostry. Teraz tylko żeby się przyjęły.




Na razie nic więcej poza ciągłymi rozrubami u mnie się nie dzieję

Najbliższe CO też zacnie zaopatrzone w buksy, na szczęście mnie wystarczy nacieszyć oczy bo ceny nie zachwycają


Różności się pojawiają


I coś na co poluję i mam zamiar upolować w tym tygodniu, chyba wiadomo co to za jedna

Zakwitły też krokusy, ale niestety zarosły je turzyce, więc konieczna przeprowadzka


Smakoszów nie brakuje




Dorobiłem się też ciemierników, a co sam sobie prezent na święta zrobiłem

Normalnie jak wyczuliście zgrane zdjęcia na dysk ale żeby tak się stęsknić za nadworną marudą Ogrodowiska.
Jakoś fakt o ostatnim okradzeniu mnie, uszkodzeniu auta po raz kolejny przez niewiadomą osobę na parkingu, wtargnięcie kogoś na działkę i zniszczeniu kilku roślin, posypaniu się wielu planów na ten rok, ciągnącego się pewnego problemu od kilkunastu miesięcy i innych spraw nie nastraja pozytywnie, ale jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni

Oczywiście ogrodowo troszkę się działo w międzyczasie
Niestety sporo roślin pogniło mi przez ten mokry koniec zimy, ze 100 tulipanów sadzonych na jednej rabacie uchroniło się 15 przed wygniciem, trawnik w opłakanym stanie, ale żebym tylko nie marudził to zacząłem rewolucje w przedogródku i zmieniał mi się całkowicie koncepcja, ale to dzieję się bardzo powoli i etapowo.

Prac jest nadal sporo, ale jak dokłąda się w taki sposób sobie pracy to nie wyrabia się na zakrętach.
Leszczyny w ten sposób zdeczko ubyło


Na święta udało się zrobić jedno jajo na szybko i na szczęście obyło się bez gispowych wybuchów



W zeszłym roku dostałem od Bogdzi roślinkę i szczerze się przyznaję, że zapomniałem co dostałem i zimowało w doniczce, zaskoczyło mnie jednak teraz cudownymi kwiatkami, cieszyłem się jak głupi do sera. Teraz wiem, że to przylaszczka i już rośnie na rabacie. Ogromne podziękowania Bogdzi


Bzyczków jest cała masa i cieszą

Asiuniaa napisał(a)

Grubasek jest gdzieś tu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5345-asi-ogrodek-pod-swierkami?page=34&quoted_post_id=2143481

JUż go widziałaś. Tylko jak go ostrzyc.

Nigry mają iść na podjazd o tu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5345-asi-ogrodek-pod-swierkami?page=50.

zdecydowanie, na początku nie będzie piękny, będzie miał wystające grube gałęzie, ale zarosnie. Ja staje za bukszpanem biorę doże nożuyce i tnę od góry w dół, kierując nożyce pod kątem. Tnę, odchodzę, sprawdzam, wracam i dalej tnę i tak sobie chodzę dookoła. Inaczej nie jestem wstanie wytłumaczyć. Najgorzej zacząć, możesz też przyłożyć cienki kijek zeby uformować, ale na początku musisz ściąć te czapę po bokach, dół ewentualnie możesz podsadzić małymi sadzonkami by uzupełnić ewentualne luki. Miałam kiedyś takie 2 cudaki, teraz to ładne gęściutkie stożki.

[quote

Na koniec jedno z moich ulubionych zdjęć poprzedniego roku

Luki przeglądałam Twój wątek (baardzo lubię) to jest dla mnie mistrzostwo świata moje róże też miały stipę w nogach ale u Ciebie rabata trzykrotnie szersza i efekt powala.
cudownie
pozdrawiam serdecznie

Katkak napisał(a)

Ascot (sprawca chciejstwa Luki), Jude the Obscure (sprawca chciejstwa Ewcia z Doświadczalni bylinowo różanej) i Cherzogin christiana- sama ja wybrałam, bo to miłość od pierwszego spojrzenia .Ależ jestem happy .

Tak niewiele trzeba do szczęścia
Jude de Obscure też u mnie będzie miała debiut. Przyszła w tamtym tygodniu i już posadzona

Ascot (sprawca chciejstwa Luki), Jude the Obscure (sprawca chciejstwa Ewcia z Doświadczalni bylinowo różanej) i Cherzogin christiana- sama ja wybrałam, bo to miłość od pierwszego spojrzenia .Ależ jestem happy .

Milka napisał(a)

Szukam mocnych, pachnacych, rosnacych szybko, maja byc wielkie, kolory w odcieniach rozu, fioletu, kwitnace nieustannie, to grup roz na luki z towarzystwem powojnikow z grupy montana.
Kolejne roze maja byc nizsze, takie kompaktowe, wymogi takie same, ale z kalejdoskopem barw, bo beda na tle zielonych tui
Mam wymagania

O kochana! To ja się teraz zabieram za remont mieszkania
a za jakiś czas podpytam Ciebie o róże.
Mamy takie same potrzeby, a ja za chwilę oszaleję, serce chce ogarniać działkę
a rozum mówi, że w maju ma być generalny remont mieszkania,
i wszystko na mojej głowie, bo mąż spala się w pracy i ... (ach szkoda gadać).
Pozdrawiam i udanych poszukiwań.
Hania

Jeżeli tak to najlepiej dwa razy w sezonie podlej przeciw fytoftorozie różaneczniki i najlepiej pozbyć się jak największej ilości ziemi po chorym różaneczniku.

Te zasuszone gałązki i 'zmęczone' liście wyglądają niepokojąco, u mnie wyglądał tak kiedyś różanecznik, gdy załatwiła go fytoftoroza, można to sprawdzić jakoś przez nacięcie pędu, nie powinien mieć w środku czerwonej otoczki, można znaleźć zdjęcia w sieci.
Najlepiej zapytaj Bogdzi dla pewności.