Bogdziu oj nie zawsze

Ilonko tak to ja też zawsze robię, chodziło mi o ścięcie czubków i zostawienie przyciętej żurawki w ziemi, kwestia czy na pewno wypuści boczne krótko pędy. Nie mam miejsca na takie testy

Wojtku ja ograniczam, rezygnować nie planuję

Gosiu wypiętrzanie jak najbardziej jest zależne od odmiany, ale jeszcze bardziej wzmożone jeżeli żurawka latam ma za sucho. Część żuraweczek w ogóle nie idzie w 'pień' a rośnie gęsto przy ziemi, dzielenie też tylko w razie potrzeby co kilka lat, lub w celu pozyskania sadzonek

Marzenko ja na głos nic nie piszę by nie wywoływać wilka z lasu, odpukam w niemalowane, pobiegnę do łazienki napluć przez ramie i nie wiem co jeszcze można zrobić u mnie nadal spokój w tej sprawie.

Luki napisał(a)

Ilonko tak to ja też zawsze robię, chodziło mi o ścięcie czubków i zostawienie przyciętej żurawki w ziemi, kwestia czy na pewno wypuści boczne krótko pędy. Nie mam miejsca na takie testy

Oj tego to nie wiem, bo ja od razu wyrzucam te kikuty. Okropnie mnie wkurzają

Łukaszu mógłbyś zajrzeć do mnie na chwilkę? Będę wdzięczna

Przyszłam się przywitać bo gdzieś mi zaginałeś.

[quote

Na koniec jedno z moich ulubionych zdjęć poprzedniego roku

Luki przeglądałam Twój wątek (baardzo lubię) to jest dla mnie mistrzostwo świata moje róże też miały stipę w nogach ale u Ciebie rabata trzykrotnie szersza i efekt powala.
cudownie
pozdrawiam serdecznie

Już wiem co Ci się przyda...ale się naczytałam Twojego wątku!!! Nagroda mi się za cierpliwość i konsekwencję należy, kawał wątku przewaliłam

Łukasz a Ty gdzie?????

Hej, gdzie Łuki zginąłeś? Jakoś dawno Cię nie czytałam, zdjęć nie było. Wszystko w porządku? ...
Próbuję rozpracować nawadnianie. Przydałbyś się, jeśli masz czas.

Hmm... no wracaj już Pokazuj wiosnę

Łukaszu, pisałeś o zmęczeniu, ale żeby aż tak....