Z jaką dokładnością i skupieniem wpatrywałbym się w zdjęcia i tak dalej nie ogarniam gdzie co i jak w Twoim ogrodzie co najlepsze bardzo lubię taką nieoczywistość
Pozdrawiam wiosennie.

A moja azaliowa jest bez źadnej kosówki i żadnej rewelacji nie pokażę, azalie to moja ogrodowa porażka, mam miejsca w ogrodzie upiorne, to przez podskórne cieki wodne, dwie azalie posadzone zeszłorocznie wiosną...pokazały mi kaput

Powiem szczerze, że ja też trochę się boję co to z tego wyjdzie. U mnie tak mokro, że buciory zasysa. Ale tam gdzie ma być azaliowa podnoszę teren i świadomie zaplanowałam w niedalekim sąsiedztwie brzóz- mam nadzieję że trochę osuszą.

naoglądałam się pięknych wiosennych fotek - pieknie - zresztą jak zawsze u Ciebie Agatko

Porządeczek u Ciebie, ze mucha nie sada
O pustynniku czytałam, posłuchałam nawet
Aganiu, a gdybyś miała kupić jedną magnolię, to którą byś wybrała?
Bo mnie kusi, wiesz...

Cudowne zieloności wiosenne u Cię plus kwiaty magnolii, wiosna na całego.