OOOO Tesia to ja na lekcję cięcia świerków do Ciebie chętnie przytuptam . Ale - jak Madżenka napisała, z terminem cięcia w porze kwitnienia forsycji chodzi chyba bardziej o róże - tak słyszałam od teściowej - a ona się na tym zna - ma masę róż.
Się troszkę rumienię - ale nie za bardzo - se se se....
Tesia masz jakiś patent na cięcie świerków - za pąkiem, przed pąkiem, na jakiej długości pędu.... bo ja w te klocki zielona jestem jeszcze...
Tess najlepiej ciać róze w tym terminie ale pięciorniki i powojniki też już ciachnęłam. Delikatniejsze rosliny może w przyszłym tygodniu gdy już będziemy mieć pewność, że silnych mrozów nie bedzie.
No właśnie - ja świerki cięłam. I tawuły.
A tu Madżenka pisze, że winno być w porze kwitnienia forsycji.
Co pomyliłam?
Aguś, piękna wiosna, ale i zdjęcia pięknie zrobione.
Ponieważ teren rzeczywiście jest otwarty to lepiej sobie poradzą azalie ale one wolniej rosną szczególnie na początku więc musisz sie uzbroic w cierpliwosc.A gdybyś wolała rh to najpierw bym posadziła jakies krzaki które bedą je chronic i dopiero rh.To mogą byc jaśminy, tawuły , igaste , co tam lubisz.
Ja i drugi ogrodnik cięliśmy dziś (wcale nie wiem czy tak się tnie, ale ja tak zrobiłam): jabłonki, gruszkę, klony (te co nie płakały i 1 gałąź w plączącym), wszystkie tawuły (już rozpoczęły wegetację..) , wszystkie pęcherznice, katalpę (dolne gałęzie), co gorsze w krzewuszkach, bo jak kwitną to się pokładają, 2 drzewka (nazwa uciekła z głowy) bo mnie denerwowały, mogą być jako płaczące, ale jakoś mi te wiechcie zwisające nie leżały, berberysy (koszmar do cięcia), akacje (w tym jedna drastycznie i też straszne do ciecia bo maja kolce) i byliny, byliny, byliny.... trochę brzydkich traw czyli procent z tego co jest do ścięcia... ależ tego jeszcze jest... potem wrzosy, lawendy, róże....
Niby ogród nie duży, ale jak zaczynam to nigdy końca nie widzę tego co mam zrobić z najpilniejszych rzeczy..
Ale akcja z ogrodniczką!
Danusiu ale ja derenie, tawuły i berberysy tnę jutro, jeśli tylko śnieg nie będzie padał albo deszcz.Dłużej nie wytrzymam. I jeszcze jedna obserwacja: u nas słońce jak już świeci (a prawie nie świeci), to takim zimowym chłodnym blaskiem.
Czy Ty ciemiernika wsadzisz do donicy najpierw, czy od razu do gruntu? Ja kupiłam piwonie, ciemiernika i serduszka i nie wiem jak dalej: donica i do jasnej chłodnej piwnicy? Czy do gruntu i nakryć kloszami Ale ziemia jeszcze zimna.
Chciałam rozsypać przesiany popiół drzewny na trawniku ale przypomniałam sobie, że do zimnej ziemi nie należy.
U nas dziś taka mgła, że jadąc do pracy chciałam wycieraczki włączyć żeby lepiej widzieć hihihi, też mam te zwisające i one są piękne i bardzo wcześnie kwitną a te ze zdjęcia mam dwa i oba mocno przycinam z drabiny zresztą na kule bo mi zarosło wszystko a z tyłu mam przepiękną żółta róże potem pokaże ale nazwy nie znam i żeby ją było widać to musze mocno ciąć ale to jej sluży bo zawsze kwitnie.Martuś wiciokrzewy pnącze też mi mocno przymroziło zeszłej zimy ale coś odrosły wiec może w tym roku zakwitną bardziej Kiedyś sadziłam totalnie bez głowy stałam i sadziłam
Danusiu mam tawuły,bardzo je lubię,tylko chyba inne odmiany-u mnie ma pokrój taki zwisający a u Ciebie taka ładna wyprostowana,byłam pewna że to róża
Drzewo wiciokrzew-coś cudownego!
Uśmiechniętego dnia życzę
Ten wiciokrzew to jest ciekawostka bo to jest nie pnący ale rosnie jak drzewo , kwitnacy krzew, kupilam go jako pnacze bo tak mi go sprzedali juz dawno temu wiec posadziłam na płot no i tu niespodzianka) kwitnie cudnie bardzo wczesnie wiosna obsypuje się takimi cudnymi kwiatami ma tylko tam malo miejsca przy tym plocie Tawuły nie przymarzaja i cale szczesccie , przycinam je bardzo mocno kilka razy w roku bo tak rosna a kwitna zawsze na wiosna tak ładnie ale Ty chyba tez masz u siebie??
Krzewuszek mam kilka, lubie je bo pięknie kwitną i nie są wymagające i odporne są i na susze i na mróz, a to jedna z nich tak jak i tawuły, kaliny, jaśminy czy żylistki tak jak na zdjęciu maja takie delikatne kwiatki no i liliowo
Ojejku, Danusiu, przepraszam za niesubordynację... Bez trąbienia wzięłam się dziś za cięcie! Takie zwodnicze ciepełko było, choć bez słoneczka, ptaszek pitolił... No i poszły pod sekator tawuły japońskie, pęcherznice, i Wredei. I co teraz będzie?
Śliczną masz kuchnię I jak pięknie ukwiatkowaną! Całuski ślę
Bo w tą ramę bukszpanową właśnie można by powkładac dużo tulianów i czosnków i jeszcze innych wiosennych zanim bylinki wyrosną
Widziałam że masz i litarę i tawuły
Trawki są cudne, nadadzą lekkości rabacie i będziesz miała lepszy efekt bujnej roślinności. Przekonasz się napewno, jeszcze troszkę
Całkiem pod płotem jest żywopłot z ałyczy, a na końcu tej rabaty rośnie brzózka (rozwidlona). Między ałyczą a rabatą musi być pusto. Tam leci wodociąg i nie chcę tam nic sadzić.
Właśnie! Wycieka nam woda spod hydrantu na rabacie przy suchej rzece, tam gdzie tawuły i berberys GC. Mamy lodowisko pod bramą. Będą kopać. Wrr... Dobrze, że to z brzegu. ALe w Polsce trzeba się liczyć z tym, że awarie są na porządku dziennym. Firma "od prądu" już zapowiedziała, że na wiosnę przyjeżdżają podnośnikiem do słupa. Będą wymieniać linie i muszą tu wjechać. Nie wiem jak oni to chcą zrobić. Z ulicy się nie da.
Kurczę, jakie Wy jesteście świetne! Nieszka, to co zaproponowałaś, w razie czego jest tak łatwo zmienić, a ja sobie zafundowałam krzaczory na lata, i teraz nie wiem, co z nimi zrobić...
Mam też tawuły - taką malutką goldmund, trochę większą, chyba golden princess i jeszcze taką, która wiosną ma czerwono-pomarańczowe młode listki.
To może nie przekonuj się do niego na siłę tylko rób tak jak lubisz?
Może by tak połączyć zimozielony ogród z gęstwiną roślin w ten sposób że dać obwódkę z bukszpana jak sugerują dziewczyny, w środek dać jeszcze jeden stożek albo dwa i resztę wypełnić po pierwsze - krzewami liścistymi, które już masz i można je śmiało ciąć żeby nie zabierały tak dużo miejsca ( chyba masz tawuły) a po drugie - bylinami - kilka rodzajów po kilka sztuk? Byliny wybrać takie co to ładnie wyglądają przez cały sezon a nawet można je zostawić na zimę - rozchodnik okazały może, rudbekia lub jeżówka, litara kłosowa (chyba ją masz). Może jeszcze kocimiętka, może ostróżki - powtarzają kwitnienie jak się je zetnie... Jakieś trawki?